Sytuację obserwowaliśmy w meczu piątej rundy Pucharu Szkocji. Inverness Caledonian Thistle, którego gwiazdą jest Adam Rooney, podejmował Greenock Morton. Gospodarze z łatwością pokonali drugoligowców 5-1, a Rooney strzelił dwa gole. Mógł strzelić nawet trzeciego, ale coś poszło nie tak... Była druga połowa meczu, Inverness prowadzili już 4-1. Skrzydłowy gospodarzy przeprowadził akcję prawą stroną boiska i dograł piłkę na środek pola karnego. Tam, na piątym metrze był już Adam Rooney. Kibice widzieli już piłkę w siatce, lecz zobaczyli zupełnie co innego. 23-letni irlandzki snajper zamiast uderzyć piłkę, postanowił ją przyjąć. Nie zdołał oddać strzału, bo chwilę później potknął się i runął na ziemię jak długi. Nie zdobył hat-tricka, za to najadł się wstydu. Po meczu robił jednak dobrą minę do złej gry, żartując z samego siebie i swojej strzeleckiej indolencji pod bramką rywala. Sympatycznemu Adamowi Rooneyowi życzymy więcej szczęścia w przyszłości. Jeśli nie zapomni o koncentracji w polu karnym, może kiedyś będziemy prezentować jego gole w naszym zestawieniu bramek miesiąca... Zobacz, jak Adam Rooney przewraca się przed bramką rywali: