- Reakcja ludzi była naprawdę spontaniczna - powiedział Jabbar. - Nie spodziewałem się tego i muszę powiedzieć, że to cudowne. Ludzie mówią, że będą modlić się za mnie, zaczepiają na ulicy i pytają co mogą dla mnie zrobić, w jaki sposób mogą pomóc. Czuję nieustanne wsparcie z ich strony. To jest po prostu piękne - dodał. 62-letni Jabbar stwierdził także, że jest dobrej myśli co do swojej przyszłości i walki z chorobą, którą zdiagnozowano w zeszłym roku w grudniu. Kareem Abdul-Jabbar to najlepszy strzelec w historii NBA. Sześć razy w karierze był wybierany najwartościowszym graczem ligi.