- Nie wstydzę się swoich poglądów politycznych i muszę przyznać, że zgadzam się z niektórymi aspektami faszyzmu, takimi jak patriotyzm czy przywiązanie do religii katolickiej. Nie popieram natomiast rasizmu, działalności Hitlera i wojny. Jednakże uważam, że faszyzm zapewnia ludziom ochronę - stwierdził jakiś czas temu Abbiati. Kibiców z Zuricha oburzyło wyznanie 31-letniego bramkarza. Nazwali go draniem, a podczas meczu Pucharu UEFA zamierzają wyrazić swoje niezadowolenie. Jednak mało prawdopodobne jest, aby Abbiati w czwartkowym spotkaniu stanął między słupkami bramki Milanu. Przypomnijmy, że Milan na San Siro pokonał FC Zurich 3:1. Trener Carlo Ancelotti przekonuje jednak, że rewanż wcale nie musi być spacerkiem i przestrzega przed zlekceważeniem rywala.