Pierwszy dzień upłynął pod znakiem upalnej pogody i porywistego wiatru. Ten wiał kajakarzom w plecy, chociaż nie wszystkim to pasuje. - Osobiście uwielbiam metrową falę, chociaż wolę wiosłować pod wiatr. Jestem zawodniczką ciut cięższą, niż te, z którymi dziś rywalizowałam. Z wiatrem lepiej się pływa zawodniczkom lżejszym. Dlatego wolę jak jest pod wiatr - przyznała Mikołajczyk. Zawodniczka UKS Kopernik jest w bardzo dobrej formie. Triumfowała w dwóch regatach Pucharu Świata na dystansie 1000 m. W Poznaniu nie miała problemów ze zdobyciem złotego medalu. W sobotę chce powtórzyć ten sukces na 500 m. - Program mistrzostw został źle ułożony. Te dziewczyny, które walczą o kadrę, dzisiaj na 1000 m oszczędzały się, żeby siły zostawić na jutro. Ja chętnie wystartowałbym jeszcze w dwójce na 1000 m, ale dla mnie są ważniejsze finały na 500 m w jedynce. Nikt nie ma stałego miejsca w kadrze, same nazwiska nie pływają. Chciałabym wygrać tę jedynkę, ale sama nie wiem, w jakiej dyspozycji będą rywalki - zaznaczyła. Przed dwoma laty zdobyła w dwójce z Anetą Konieczną srebrny medal igrzysk olimpijskich w Pekinie. Przed rokiem jej partnerka zaszła w ciążę, a Mikołajczyk długo szukała odpowiedniej następczyni. W końcu z Małgorzatą Chojnacką wywalczyła złoty medal mistrzostw świata w kanadyjskim Dartmouth. Z kolei Chojnacka nie startuje w tym sezonie, bowiem... spodziewa się dziecka. - Taki już mój los, ale co ja mam zrobić. Jesteśmy kobietami, każda z nas myśli o dziecku, rodzinie i na mnie też przyjdzie pora. W tym roku w mistrzostwach Europy i świata będę startować w jedynce - dodała Mikołajczyk. Na uwagę zasługuje powrót do sportu wielokrotnego mistrza świata Marka Twardowskiego. Kajakarz Sparty Augustów w ubiegłym roku doznał skrętu jelit i bardzo długo dochodził do zdrowia. Teraz próbuje zakwalifikować się do reprezentacji - mistrzostwa Polski są bowiem drugą eliminacją do kadry. Pierwszy start nie wypadł imponująco - w jedynce, swojej koronnej konkurencji zajął dopiero dziewiąte miejsce. W sobotę rozegrane zostaną eliminacje i finały na 500 m oraz finały na 200 m. Mistrzostwa potrwają do niedzieli.