Roloson, który na początku stycznia przeszedł do ekipy z Florydy z New York Islanders, obronił 38 strzałów i nie puścił gola po raz czwarty w sezonie. "Dostosowałem się tylko do poziomu kolegów" - zaznaczył 41-letni bramkarz. "Skromniś. Oddaliśmy prawie 40 strzałów, a w kilku innych przypadkach było gorąco pod bramką miejscowych. Za każdym razem Dwayne zachował spokój i opanowanie, podejmując najlepsze decyzje. To jeden z takich wieczorów, kiedy jeden facet wszystko zmienia" - powiedział szkoleniowiec Flyers Peter Laviolette. Krążek dwukrotnie w bramce gości umieścił Teddy Purcell. Tampa Bay Lightning zajmują drugie miejsce na Wschodzie, a w tym sezonie wygrali wszystkie trzy mecze z "Lotnikami". W ślady Rolosona poszedł Niklas Backstroem. Fiński bramkarz Minnesota Wild zachował czyste konto w meczu z Los Angeles Kings, który gospodarze wygrali w karnych 1:0. Jedynego gola zdobył Pierre-Marc Bouchard. "Królowie" po raz pierwszy w tym sezonie przegrali rywalację w karnych, pięć poprzednich rozstrzygnęli na swoją korzyść. San Jose Sharks zdołali odrobić stratę trzech bramek i wygrali u siebie z Phoenix Coyotes 5-3. Niemal do końca drugiej tercji gospodarze przegrywali 0:3. Osiem sekund przed końcem tej części gry trafił do bramki rywali Joe Pavelski, a 84. sekundzie ostatniej zmniejszył straty do jednego gola, a na prowadzenie (4-3) miejscowi wyszli w 44. minucie. Spory wpływ na odwrócenie losów meczu miała zmiana bramkarza w ekipie z San Jose. W połowie drugiej tercji Fina Anttiego Niemiego zmienił Alex Stalock i nie puścił żadnego gola. Urodzony w Zabrzu Wojtek Wolski zanotował asystę w meczu New York Rangers z Pittsburgh Penguins. Goście wygrali w karnych 4-3. Pięć z sześciu goli w regulaminowym czasie gry padło w drugiej tercji. Rozstrzygnięcie nastąpiło w siódmej serii karnych, a szczęśliwcem okazał się Dustin Jeffrey. Był to jedyny celny strzał. Wcześniej okazji nie wykorzystał m.in. Wolski.