Zespół z Gdyni wygrał na wyjeździe, po wyrównanej walce, z Polpharmą Starogard Gd. 77:67. Gwiazdą Asseco był Amerykanin z polskim paszportem David Logan, który uzyskał 30 punktów. Miał sto procent skuteczności za dwa punkty, trafiając 9 z 9 rzutów oraz wolnych (3 z 3), a ponadto trzykrotnie rzucił zza linii 6,25 m i miał 7 asyst. Porażka akademików z Polonią 2011 była ich szóstą przegraną z rzędu. Koszalinianom nie pomogło zwolnienie trenera Rade Mijanovica, którego zastępował asystent Wojciech Królik. Młodzi zawodnicy Polonii do końca zachowali zimną krew i spokój. Najwięcej punktów uzyskali doświadczony Leszek Karwowski (22), Dardan Berisha (21) oraz Marcin Dutkiewicz (19), który był niemal bezbłędny na linii rzutów wolnych (10 z 11). "To wielka wygrana. Cieszy mnie nie tylko sukces na trudnym terenie, ale styl. To była znowu zacięta, wyrównana końcówka, ale tym razy nie straciliśmy zimnej krwi. Super, że chłopacy nie załamali się po tych porażkach w końcówce. Zawsze jest miejsce na poprawę, ale nigdy nie na załamanie. Oprócz wpadki ze Zniczem, z meczu na mecz byliśmy bliżej zwycięstwa. Wierzyłem, że to się uda. Moja radość jest niesamowita, jednak trudno ją porównać z własnymi sukcesami na parkietach" - powiedział PAP prezes Polonii 2011 Walter Jeklin. Losy dwóch niedzielnych meczów w Słupsku i Warszawie ważyły się do ostatnich sekund. Anwil Włocławek pokonał Energę 73:71, a do wyjazdowego sukcesu poprowadził ekipę z Kujaw Amerykanin Joyce James, który jeszcze 7 listopada był graczem Słupska. James miał 7 asyst i 11 punktów, z których trzy (po akcji dwa plus jeden) uzyskał na 21 sekund przed końcem. W Warszawie, po równie zaciętej rywalizacji Polonia Azbud uległa beniaminkowi Stali Stalowa Wola 75:77. Kluczowe punkty zdobył Michał Wołoszyn - w czwartej kwarcie uzyskał ich 13, a w całym meczu 23. To pozwoliło Stali najpierw zniwelować prowadzenie Polonii, która po 30 minutach wygrywała 60:52, a następnie uzyskać minimalną przewagę. Czarne chmury zbierają się nad Poznaniem, bo koszykarze PBG przegrali we własnej hali po raz drugi z rzędu, tym razem ze Zniczem Jarosław 82:93. Była to szósta porażka ekipy trenera Eugeniusza Kijewskiego w siedmiu ostatnich spotkaniach.