Poniżej dziesięć przyczyn, z powodu których trofeum dla najlepszej jedenastki naszego globu przypadnie wybrańcom Marcello Lippiego. Włosi wywalczą złoto, bo: * w półfinale wyeliminowali Niemców, więc już nic nie może stanąć im na drodze! * ostatni raz triumfowali tuż po słynnej aferze "Totto nero". Teraz mamy "Calciopoli"... * licząc od 1970 roku co 12 lat są w finale! * to najlepsi francuscy piłkarze grają w lidze włoskiej, a nie na odwrót... * gdy zwyciężali w 1982 roku, też w półfinale wygrali 2:0... * ich rywale w finale od 180 minut nie potrafią zdobyć gola z "czystej akcji" (bez stałego fragmentu gry)! * Lippi odchodzi do Manchesteru United, więc "Azzurri" sprawią mu pożegnalny prezent... * są bardziej głodni sukcesu niż Francuzi, spośród których sześciu graczy sięgnęło już po tytuł! * w finale Euro 2000 pechowo przegrali z "Tricolores", a przecież w piłce nożnej suma szczęścia i pecha równa się zero... * są ostatnią drużyną ze światowej czołówki, którą pokonała nasza reprezentacja (3:1, 12 listopada 2003 roku). A przecież musi być po tym finale jakiś polski akcent! Jeśli nie zgadzasz się z naszą zabawową prognozą i uważasz, że wygrają "Trójkolorowi", bądź potrafisz podać inne przyczyny, dla których to Włosi sięgną po mistrzostwo, zapraszamy do wypowiedzenia się w komentarzach!