W ostatniej kolejce pierwszej rundy arkowcy zmierzą się w sobotę w Szczecinie z trzecią w tabeli Pogonią, a później czekają ich zaplanowane awansem spotkania z rundy rewanżowej z 10. Wartą w Poznaniu i czwartym w tabeli Piastem Gliwice. W ostatniej potyczce gdynianie zagrają jeszcze na własnym stadionie z siódmą Sandecją Nowy Sącz. "Czekają nas pod koniec roku bardzo trudne mecze. Jeśli uda nam się wywalczyć w nich 8-9 punktów, będziemy mogli spokojnie przygotowywać się do decydujących wiosennych spotkań, kiedy rozstrzygnie się kwestia awansu do T-Mobile Ekstraklasy" - powiedział trener żółto-niebieskich Petr Nemec. Po degradacji gdynianie bardzo słabo rozpoczęli I-ligowy sezon, ale po przegranej 10 września z Świnoujściu z byłem zespołem czeskiego szkoleniowca Flotą 0:1 nie ponieśli już porażki. Arka zaczęła gromadzić punkty i powoli pięła się w ligowej tabeli. "Wiedziałem, że mecze z Zawiszą Bydgoszcz, Wisłą Płock, KS Polkowice i Polonią Bytom mogą być dla nas odskocznią i przyczynić się do poprawy naszej sytuacji. I tak się stało. Zgodnie z założeniem wywalczyliśmy w nich komplet 12 punktów i zbliżyliśmy się do ligowej czołówki. Te spotkania miały dać odpowiedź, na co nas stać i o co będziemy w tym sezonie walczyć. Odpowiedź jest dla nas pozytywna" - dodał trener Nemec. O szóste kolejne zwycięstwo żółto-niebiescy będą grali na wyjeździe z Pogonią. Na własnym stadionie szczecinianie spisują się jednak w tej rundzie znakomicie - w ośmiu spotkaniach odnieśli siedem zwycięstw i tylko raz zeszli z boiska pokonani, kiedy przegrali 2:3 z niżej notowanym Dolcanem Ząbki. "Planujemy nadal prezentować futbol, który graliśmy w ostatnich meczach. Chłopcy nabrali wiary w swoje umiejętności i wiem, że stać nas w Szczecinie na dobry wynik. Możemy tylko być pewni, że gospodarze zmobilizują się na nas na 200 procent" - podsumował szkoleniowiec Arki, który wie jednak, jak nie przegrać z Pogonią. W dwóch ostatnich sezonach prowadzona przez trenera Nemca Flota dwa razy zremisowała z lokalnym rywalem 1:1, raz 0:0 oraz wygrała 1:0. Gdynianie pojechali do Szczecina bez stopera Omara Jaruna oraz napastnika Ensara Arifovicia. Palestyńczyk ma problemy z kręgosłupem, a Arifović narzeka na uraz mięśnia dwugłowego. 1. liga - zobacz wyniki, strzelców, treminarz i tabelę