<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-anglia-puchar-anglii-4-runda,cid,683">Puchar Anglii - zobacz wyniki, strzelców, składy i terminarz</a> Losowanie par 1/8 finału w niedzielę. W 17. minucie Antonio Valencia trafił w słupek. Cztery minuty później "Czerwone Diabły" przegrywały, bo Daniel Agger głową wpakował piłkę do bramki po centrze Stevena Gerrarda z rzutu rożnego. Stracony gol to w dużej mierze wina bramkarza Man Utd, bo David de Gea pozwolił zablokować się jednemu z rywali i był bezradny po strzale Aggera. Goście wyrównali jeszcze przed przerwą po stracie piłki przez Jose Enrique, akcji Rafaela i strzale Park Ji-Sunga. Poziom gry nie zachwycał. Sporo było niecelnych podań, strat, a tempo momentami wręcz ślamazarne. Więcej dobrych okazji do zdobycia kolejnych goli wypracowali piłkarze Manchesteru. Jednak w 88. minucie Patrice Evra zupełnie odpuścił krycie Dirka Kuyta, a Holender dostał świetne podanie i z bliska nie dał szans bramkarzowi Man Utd. Po chwili Kuyt miał znakomitą okazję, aby dobić rywali, ale tym razem spudłował. We wcześniejszych meczach Chelsea pokonała Queens Park Rangers 1-0 po golu Juana Maty z rzutu karnego, Everton wygrał z Fulham 2-1, a Tottenham dzięki bramce Rafaela van der Vaarta pokonał Watford 1-0. W poprzednim meczu Chelsea z Queens Park Rangers w lidze doszło do rasistowskiego incydentu. Kapitan reprezentacji Anglii i "The Blues" John Terry miał obrazić Antona Ferdinanda, za co w lutym ma stanąć przed sądem. Sytuacja przed sobotnim starciem była bardzo napięta. W piątek do siedziby QPR przysłano w liście zaadresowanym do Ferdinanda nabój. Policja wszczęła w tej sprawie dochodzenie, a media informowały, że piłkarz, który zdecydował, że przed spotkaniem nie poda ręki Terry'emu, może przybyć na stadion w specjalnej eskorcie. Aby nie zaogniać napiętej sytuacji pomiędzy klubami, angielska federacja przychyliła się do ich prośby i postanowiła, że przed meczem zabraknie tradycyjnego uścisku dłoni zawodników obu zespołów.