Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji na żywo z meczu Manchester City - FC Porto Ciężko wyobrazić sobie lepsze rozpoczęcie meczu dla gospodarzy. Już w 19. sekundzie od rozpoczęcia spotkania prowadzili oni bowiem 1-0! Po podaniu Yaya Toure w polu karnym FC Porto znalazł się superstrzelec Man City - Sergio Aguero i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w bramce. Choć do przerwy więcej goli nie padło, nie znaczy to, że na Etihad Stadium było nudno! Na 2-0 w 16. minucie podwyższyć mógł Yaya Toure, ale zabrakło mu zimnej krwi w sytuacji sam na sam z Heltonem. Bramkarz gości wyszedł za pole karne i brawurową interwencją powstrzymał defensywnego pomocnika "The Citizens". W odpowiedzi z atakiem ruszyli goście. Varela wpadł z lewego skrzydła w pole karne, mocno uderzył na bramkę, ale Joe Hart skrócił kąt i odbił strzał, zażegnując niebezpieczeństwo. 27. minuta to okazja Joao Moutinho. Rozgrywający FC Porto wykonywał rzut wolny zza pola karnego. Uderzył mocno, ale zabrakło mu odrobiny precyzji, aby zdobyć wyrównującego gola. O sporym pechu mógł w 29. minucie mówić Sergio Aguero, który był bliski zdobycia swojego drugiego gola w tym spotkaniu. Argentyńczyk wyciągnął z bramki Heltona, który znów interweniował poza polem karnym, ale jego lob nad asekurującym bramkę obrońcą trafił tylko w poprzeczkę. Po kolejnej swojej akcji, Aguero znów mógł zakląć pod nosem. W 41. minucie mierzył w krótki róg, ale uderzył tuż obok bocznej siatki. Piłkarze FC Porto mieli sporo sytuacji i w końcówce I połowy przeważali, ale ich strzały najczęściej zatrzymywały się na obrońcach gospodarzy. W drugiej połowie przez jakiś czas Porto nadal stanowiło równorzędnego rywala dla "The Citizens". Groźne ataki próbowali wykończyć Lucho Gonzalez, Hulk, czy James Rodriguez, ale na przeszkodzie stawali obrońcy, brak precyzji, czy arbiter odgwizdujący spalonego. Kłopoty FC Porto rozpoczęły się w 62. minucie. Wtedy znokautowany przez Maicona Nicolas Otamendi z krwawiącą raną na twarzy opuścił boisko. Potem było już tylko gorzej. Między 77., a 87. minutą piłkarze "Smoków" stracili aż trzy gole. Najpierw po podaniu Sergio Aguero do bramki Heltona trafił Edin Dżeko, a chwilę po tej bramce z boiska z czerwoną kartką wyleciał Rolando. W 86. minucie na 3-0 po podaniu rezerwowego Davida Pizarro podwyższył David Silva, a dzieła zniszczenia Porto dokonał 60 sekund później Pizzarro, wykorzystując zagranie Edina Dżeko. Prowadząc w dwumeczu już 6-1 piłkarze Man City zwolnili tempo i spokojnie dowieźli wysokie prowadzenie do końcowego gwizdka. Teraz ze spokojem mogą czekać na rozstrzygnięcie dwumeczu Legia Warszawa - Sporting Lizbona. Z jedną z tych drużyn zmierzą się bowiem w 1/8 finału Ligi Europejskiej. Manchester City - FC Porto 4-0 (1-0) Zobacz raport meczowy ze spotkania Man City - FC Porto. Składy, strzelcy, kartki Liga Europejska - zobacz wyniki, strzelców, składy i terminarz