W pierwszej edycji, przed rokiem, Radwańska nie mogła wystąpić z przyczyn proceduralnych. Pokazała się tylko w pokazowym mikście. Teraz polscy kibice będą mogli zobaczyć ją w akcji. - Agnieszka była głównym celem naszych działań i zabiegów, ponieważ regulamin imprez rangi WTA Tour International dopuszcza start tylko jednej zawodniczki z czołowej dziesiątki rankingu - ogłosił w momencie podpisania umowy z trzecią obecnie rakietą świata dyrektor turnieju Paweł Owczarz. Oprócz 25-letniej krakowianki na podstawie rankingu prawo gry uzyskała Katarzyna Piter (97. WTA). Natomiast aktualnej halowej mistrzyni kraju Magdalenie Fręch i Magdzie Linette organizatorzy przyznali "dzikie karty". Z kolei w kwalifikacjach zagrają Paula Kania (na podstawie rankingu) oraz dzięki "dzikim kartom" Marta Kowalska, Katarzyna Pyka i najlepsza w halowych MP tenisistek do lat 21 Zuzanna Maciejewska. Z powodu kontuzji kostki zrezygnowała ze startu w Katowicach Belgijka Kirsten Flipkens, która miała grać z numerem 4. Zastąpiła ją Czeszka Andrea Hlavackova (112. miejsce w światowym rankingu). W ostatniej chwili organizatorzy ogłosili też, że dokooptowali do drabinki 23. na liście tenisistek Francuzkę Alize Cornet. Tenisowy turniej kobiet zostanie rozegrany w Spodku po raz drugi. Przed rokiem wygrała go Roberta Vinci po finałowym zwycięstwie nad Czeszką Petrą Kvitovą 7:6 (7-2), 6:1. Włoszka, 16. w świecie, teraz będzie rozstawiona z "dwójką". Z innych znanych zawodniczek zobaczyć będzie można zbliżającą się do końca kariery Włoszkę Francescę Schiavonę, która w 2010 roku triumfowała w wielkoszlemowym Roland Garros, czy Hiszpankę Carlę Suarez Navarro (17. WTA). Uczestniczki zawodów będą miały do dyspozycji halę rozgrzewkową wybudowaną przez miasto kosztem 7,5 mln zł. W ubiegłorocznych zawodach dwie polskie zawodniczki - Sandra Zaniewska i Marta Domachowska - dostały "dzikie karty" do turnieju głównego. Obie odpadły w pierwszej rundzie. Eliminacji nie przebrnęła żadna z sześciu pozostałych Polek. Tym razem zawodniczki zagrają na innej nawierzchni - twardej zamiast ziemnej, wzrosła o 15 tys. dolarów pula nagród - do 250 tysięcy. Inny typ nawierzchni pozwoli na nocną "zmianę dekoracji" w Spodku przed ćwierćfinałami. W miejsce dwóch oddzielonych kotarą kortów powstanie jeden, ustawiony tak, jak podczas meczów siatkarskich. To umożliwi powiększenie widowni do ok. 11. tysięcy. W porównaniu w pierwszą edycją zawodów więcej będzie imprez towarzyszących. Tenisistki odwiedzą Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach i jeden z miejscowych domów dziecka. W sali gimnastycznej Spodka rozegrany zostanie turniej dziecięcy, odbędzie się też sympozjum dla trenerów tenisa. W innej hali rywalizować będą zawodnicy na wózkach. Organizatorzy zaplanowali również europejską premierę pierwszej na świecie "inteligentnej" rakiety zbierającej dane na temat gry.