Radwańska nie występowała w Polsce w turnieju rangi WTA od 2007 roku, a w sumie to był jej dopiero trzeci raz w karierze. Powrót do kraju trzeciej w rankingu, a rozstawionej w Katowicach z numerem pierwszym krakowianki, wypadł dobrze. Mimo dość wczesnej pory rozpoczęcia pojedynku (godzina 14), w "Spodku" pojawiła się dość duża grupa kibiców, która dopingowała naszą rakietę numer jeden. Mogło wydawać się na początku, że Radwańską czeka trudny mecz z Pliszkovą. Polka nie lubi konfrontacji z leworęcznymi tenisistkami, a taką jest Czeszka. Już w pierwszym gemie 25-letnia krakowianka musiała bronić dwóch break-pointów, ale ostatecznie go wygrała. Pliszkova, mimo że jest dopiero 137. w rankingu WTA, pokazywała, iż potrafi znaleźć się na korcie. To, że pozycja na świecie nie kłamie, udowodnił szósty gem, który Czeszka oddała do zera. Radwańska szansę na wygranie seta miała już w ósmym gemie, ale rywalka mierząca 184 centymetry wzrostu obroniła dobrym serwisem (m.in. as po drugim podaniu) dwa break-pointy. Przy własnym serwisie Polka nie miała już jednak żadnych problemów, by rozstrzygnąć pierwszą partię na swoją korzyść. Początek drugiego seta ułożył się po myśli krakowianki. Już w pierwszym gemie przełamała podanie Pliszkovej (do zera), a potem powtórzyła to samo w trzecim, choć w nim akurat nie zabrakło walki. Bardzo wyrównany był też piąty gem, który ostatecznie Czeszka wygrała na przewagi. Kolejne gemy toczyły się zgodnie z zasadą własnego serwisu i ostatecznie Radwańska zwyciężyła w drugim secie do dwóch. To była już 13. z rzędu wygrana Agnieszki w turnieju rangi obecnie International Series. Za awans do drugiej rundy otrzyma 3300 dolarów i 30 punktów rankingowych. Przeciwniczką Polki w drugiej rundzie imprezy w Katowicach będzie albo Rosjanka Wiera Duszewina, albo Włoszka Francesca Schiavone. We wtorek swoje spotkanie wygrała też broniąca trofeum Roberta Vinci. Rozstawiona z numerem drugim Włoszka pokonała Rosjankę Ksenię Pierwak 6:3, 6:2. Autor: Paweł Pieprzyca I runda WTA Katowice Open: Agnieszka Radwańska (Polska, 1.) - Kristyna Pliszkova (Czechy) 6:3, 6:2 Roberta Vinci (Włochy, 2.) - Ksenia Pierwak (Rosja) 6:3, 6:3 Cwetana Pironkowa (Bułgaria, 8.) - Andrea Hlavaczkova (Czechy) 4:6, 7:5, 6:1 Annika Beck (Niemcy) - Mona Barthel (Niemcy) 6:1, 6:4 Yanina Wickmayer (Belgia) - Alexandra Cadantu (Rumunia) 6:3, 1:6, 1:6 Alison van Uytvanck (Belgia) - Carla Suarez Navarro (Hiszpania) 4:6, 0:6 Sahar Peer (Izrael) - Petra Martić (Chorwacja) 6:4, 6:4 Magda Linette (Polska) - Klara Koukalova (Czechy, 5.) 4:6, 3:6