Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji na żywo z meczu Radwańska - Hampton Agnieszka Radwańska nadal zajmuje czwarte miejsce w rankingu tenisistek WTA Tour. W Eastbourne krakowianka była rozstawiona z numerem 1. Tą imprezą zaczynała starty na kortach trawiastych. Przeciwniczka Isi zajmuje 41. miejsce w światowym rankingu, a do turnieju głównego w Eastbourne zakwalifikowała się przez kwalifikacje. 23-letnia Amerykanka grała z Polką piąty raz i pierwszy pokonała krakowiankę. Radwańska wygrała ten turniej w 2008 roku, a w zeszłym roku odpadła w nim również w pierwszej rundzie. Potem jednak zaprezentowała się bardzo dobrze w wielkoszlemowym Wimbledonie, gdzie dotarła do finału, w którym uległa Amerykance Serenie Williams. Tegoroczny turniej na kortach All England Lawn Tennis Club rozpocznie się 24 czerwca. Agnieszka będzie chciała chyba jak najszybciej zapomnieć o wtorkowym występie w Eastbourne. Od początku lepsze wrażenie sprawiała o rok starsza rywalka. Była agresywniejsza i starała się przejmować inicjatywę. I to ona jako pierwsza przełamana podanie przeciwniczki. Stało się to w trzecim gemie. W następnym Radwańska szybko odrobiła stratę, ale w następnym znowu przegrała własny serwis i zrobiło się 2:3. Hampton poszła za ciosem, utrzymywała własne podanie, prowadziła nawet 5:3, a przy stanie 5:4 serwowała, by wgrać seta. Wtedy dały znać o sobie nerwy. Amerykanka przegrywała nawet 0:40, co prawda zdobyła dwa kolejne punkty, ale gem dla Polki. Podobnie jak następny. Hampton w końcu się przełamała i wygrywając własne podanie, choć Isia miała piłkę setową, doprowadziła do tie-breaku. W nim szybko objęła prowadzenie 5-0. Takiej przewagi nie mogła zmarnować, ostatecznie zwyciężając 7-2. Pierwsze przełamanie w drugim secie nastąpiło w czwartym gemie, który Amerykanka zakończyła skutecznym skrótem. Przy stanie 1:4 na korcie pojawił się trener naszej tenisistki Tomasz Wiktorowski, ale jego rady na wiele się nie zdały. Radwańska mogła jednak w siódmym gemie odrobić straty, miała break-pointa, ale wtedy Hampton w sukurs przyszedł serwis. Dwa wygrywające podania plus as i prowadziła 5:2. Polka broniła się więc przed odpadnięciem z turnieju. Amerykanka wywierała presję na Agnieszce dobrze returnując - tak bezpośrednio zdobyła dwa punkty, i Isia, szybciej niż byśmy chcieli, pożegnała się z turniejem w Eastbourne. Wynik spotkania pierwszej rundy: Jamie Hampton (USA) - Agnieszka Radwańska (Polska, 1.) 7:6 (7-2), 6:2