Następną rywalką naszej zawodniczki będzie 43. na świecie 22-letnia Brytyjka Heather Watson, która w piątek pokonała 7:5, 7:5 Włoszkę Camilę Giorgi. Radwańska i Riske mierzyły się w pojedynku drugiej rundy. W pierwszej krakowianka miała wolny los. Riske na otwarcie turnieju wyeliminowała Chorwatkę Mirjanę Luczić-Baroni, wygrywając 6:2, 6:3. Ósma w rankingu Polka po raz pierwszy w karierze grała z 44. na liście światowej Amerykanką. 26-letnia Agnieszka przed rokiem była w Indian Wells w finale, który z powodu kontuzji gładko przegrała z Włoszką Flavią Pennettą. Radwańska rozpoczęła piątkowe spotkanie od wygranego gema przy własnym podaniu. 24-letnia Riske popełniała sporo prostych błędów i już w drugim gemie dała się przełamać, przegrywając do 30. W trzecim gemie Polce przytrafił się podwójny błąd serwisowy. Amerykanka zwietrzyła szansę na wygranie gema, ale jej nie wykorzystała i po 11 minutach gry było już 3:0. Po chwili "Isia" popisała się precyzyjnym skrótem, po którym rywalka wyrzuciła piłkę w aut. Radwańska miała trzy break-pointy i wykorzystała ostatniego, znów przełamując rywalkę i podwyższając stan pierwszego seta na 4:0. A za moment było 5:0 mimo kolejnego podwójnego błędu Polki. Riske podjęła walkę dopiero w szóstym gemie i wygrała go na przewagi. Niepodziewanie poszła za ciosem i przełamała Radwańską na 2:5. Polka zaczęła się gubić i po chwili zamiast mieć seta w kieszeni prowadziła już tylko 5:3. Na szczęście przełamała niemoc i zakończyła pierwszą partię zwycięsko do trzech po 36 minutach gry. Drugą odsłonę Radwańska rozpoczęła od przełamania Amerykanki. Potem powtórzył się scenariusz z pierwszej partii, gdy polska tenisistka objęła prowadzenie 4:0. Krakowianka nie wykorzystała break-pointa, nie trafiając w kort z łatwej pozycji przy siatce. Realizatorzy od razu pokazali trenerów Martinę Navratilovą i Tomasza Wiktorowskiego na trybunach. Chwilę później Radwańska wygrała własne podanie na 5:1, a potem przełamała rywalkę, kończąc mecz po 67 minutach gry. - Cieszę się z tego wyniku i jestem zadowolona z występu. Dobrze zaczęłam, potem miałam nieco kłopotów, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Mam dobre wspomnienia związane z poprzednim startem. Co prawda w finale nie mogłam dać z siebie wszystkiego, ale teraz mam dobrą okazję, by zrobić krok dalej - powiedziała po meczu Radwańska. Wynik meczu drugiej rundy: Agnieszka Radwańska (Polska, 7.) - Alison Riske (USA) 6:3, 6:1