<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/wimbledon-agnieszka-radwanska-camila-giorgi,3424">Zobacz zapis relacji na żywo z tego meczu</a> 23-letnia krakowianka wykonała dzisiaj swój plan. Po raz trzeci w karierze awansowała do ćwierćfinału na londyńskiej trawie, poprzednio było to w latach 2008 i 2009. W nim zmierzy się z Rosjanką Marią Kirilenką, która wygrała z Chinką Shaui Peng 6:1, 6:7 (6-8), 6:3. Radwańska była zdecydowaną faworytką spotkania z Giorgi. Nasza zawodniczka to numer trzy światowego rankingu, a Włoszka zajmuje w nim dopiero 145. pozycję. Poza tym w tegorocznym Wimbledonie rozgrywała już siódme spotkanie (trzy jeszcze w eliminacjach), czyli dla niej poniedziałkowy mecz to był tak naprawdę finał. Gra Giorgi opiera się na mocnych uderzeniach z głębi kortu i atomowych returnach, choć nie imponuje warunkami fizycznymi - zaledwie 168 centymetrów wzrostu. W tym elemencie była nawet lepsza od Polki (28 wygranych piłek, przy tylko 11 krakowianki), ale pogrążyły ją niewymuszone błędy. Zrobiła ich aż 30, a Radwańska tylko sześć. Z turniejem pożegnała się rozstawiona z numerem pierwszym Maria Szarapowa. Rosjanka przegrała z Niemką Sabine Lisicki (nr 15) 4:6, 3:6 w czwartej rundzie.Szarapowa to liderka światowego rankingu. Po majowym zwycięstwie na kortach Rolanda Garrosa miała szansę zostać pierwszą od 2002 roku zawodniczką, która w jednym roku wygrała ten turniej i Wimbledon. Poniedziałkowe spotkanie trwało godzinę i 24 minuty. Rosjanka popełniła w nim 15 niewymuszonych błędów. Szarapowa mogła być rywalką Radwańskiej w wimbledońskim półfinale. Jej porażka oznacza, że krakowianka jest najwyżej notowaną zawodniczką, jaka pozostała w górnej części drabinki. W tej sytuacji, w razie wygranej we wtorkowym ćwierćfinale, w czwartek zmierzyć się może z jedną z dwóch zawodniczek o polskich korzeniach, ale reprezentujących Niemcy - Lisicki lub Angelique Kerber (nr 8.), trenującą często w Puszczykowie pod Poznaniem. Kerber wyeliminowała w poniedziałek byłą liderkę rankingu WTA Tour - Belgijkę Kim Clijsters 6:1, 6:1, dla której jest to ostatni Wimbledon w karierze. Tenisistka pochodząca z niewielkiego Bree zamierza zakończyć karierę we wrześniu, po wielkoszlemowym US Open. Wcześniej wystąpi za niespełna miesiąc w turnieju olimpijskim, rozgrywanym właśnie na trawiastych kortach przy Church Road. Wyniki poniedziałkowych meczów: 4. runda Agnieszka Radwańska (Polska, 3) - Camila Giorgi (Włochy) 6:2, 6:3 Sabine Lisicki (Niemcy, 15) - Maria Szarapowa (Rosja, 1) 6:4, 6:3 Petra Kvitova (Czechy, 4) - Francesca Schiavone (Włochy, 24) 4:6, 7:5, 6:1 Serena Williams (USA, 6) - Jarosława Szwedowa (Kazachstan) 6:1, 2:6, 7:5 Tamira Paszek (Austria) - Roberta Vinci (Włochy, 21) 6:2, 6:2 Angelique Kerber (Niemcy, 8) - Kim Clijsters (Belgia) 6:1, 6:1 Maria Kirilenko (Rosja, 17) - Shuai Peng (Chiny, 30) 6:1, 6:7 (6-8), 6:3 Wiktoria Azarenka (Białoruś, 2) - Ana Ivanovic (Serbia, 14) 6:1, 6:0