Reprezentacja Polski w Pucharze Federacji ma za sobą pierwsze treningi w Boras. Hala, w której ćwiczą tenisistki i w której odbędzie się mecz ze Szwecją, mieści się zaledwie kilka minut drogi od hotelu. Jako pierwsze - już o godz. 9 - na kort wyszły: Paula Kania i Alicja Rosolska. Półtorej godziny później trening rozpoczęły Agnieszka Radwańska i Katarzyna Piter. Wszystkie tenisistki przede wszystkim zapoznawały się z nawierzchnią, która została ułożona na drewnianych panelach - na co dzień w hali odbywają się mecze koszykówki. "Gra mi się całkiem nieźle. Każdy kort, w którym nawierzchnia jest położona na deskach jest inny i trzeba kilku treningów, żeby się przyzwyczaić, ale wrażenia po pierwszych zajęciach są naprawdę dobre" - mówiła Polskiemu Związkowi Tenisowemu Radwańska. Kiedy polskie tenisistki biegały po korcie, reprezentacja Szwecji odpowiadała na pytania dziennikarzy. "Mamy dobre wspomnienia z Boras z ostatniego meczu z Wielką Brytanią - nie tylko z powodu zwycięstwa, ale też świetnej atmosfery, jaka towarzyszyła temu spotkaniu." - mówiła Johanna Larsson, która zajmuje 85. miejsce w rankingu WTA. Pytana o mecz z Agnieszką Radwańską Sofia Arvidsson przyznała, że nie zna sposobu na pokonanie Polki, bo do tej pory z nią przegrywała. Zapewniła jednak, że cała drużyna zrobi wszystko, by zbliżający się mecz był zacięty i ciekawy. Godzinę później na konferencji prasowej zjawiła się reprezentacja Polski. Kapitan Tomasz Wiktorowski, pytany o to jakiego meczu się spodziewa, odpowiedział: "Pamiętam Johannę i Sofię jako uzupełniające się tenisistki, świetne w grze deblowej. Cieszę się, że najpierw gramy single, ale i tak uważam, że mecz będzie wyrównany do samego końca". Boras to kameralne miasto, z wieloma sklepami i restauracjami. Zawodniczki na razie nie miały zbyt wiele czasu na zwiedzanie. "Wczoraj zdążyłyśmy tylko wyjść na kolację i sprawdzić jak miasto rozwija się kulinarnie. Wypadło bardzo dobrze, bo kolację mieliśmy znakomitą. Włoską, ale śniadanie było już typowo szwedzkie, także dobre" - powiedziała PZT Alicja Rosolska.