Początek meczu opóźnił się, bo gdy tenisistki kończyły rozgrzewkę, rozpadał się deszcz. Spotkanie udało się jednak rozpocząć. Janković przełamała serwis Polki, a w drugim gemie prowadziła już 40:0 i po chwili pewnie wykorzystała atut własnego podania. Trzeci gem był bardzo zacięty. Przy stanie 40:40 Radwańska popisała się efektowną kontrą, a zakończyła go asem. W kolejnych gemach obie tenisistki utrzymywały swoje podanie, choć w szóstym, po bardzo zaciętej i efektownej grze z obu stron, Isia była bliska przełamania. Popełniła jednak błąd, który dał Serbce wygraną. W ósmym gemie Radwańska miała dwa break-pointy, lecz Serbka obroniła się. Kolejnego gema Isia wygrała "na sucho", ale Janković nie oddała swojego podania i po 54 minutach wygrała pierwszego seta 6:4. Polka popełniła sporo - jak na nią - bo aż 11 niewymuszonych błędów w pierwszym secie. Janković miała ich 12. Na początku drugiej partii obie tenisistki bardzo pewnie wykorzystywały atut swojego podania. W pierwszych czterech gemach nie doszło nawet do walki na przewagi, ale w piątym Radwańska świetnymi zagraniami wypracowała sobie dwa break-pointy i już pierwszego z nich wykorzystała, dzięki czemu prowadziła 4:2. Janković zadbała jednak o błyskawiczny zwrot akcji. Agnieszka obroniła jednego breaka, ale w kolejnej akcji wyrzuciła piłkę na aut. Ósmy gem drugiego seta był zdecydowanie najdłuższy. Radwańska kapitalnie się broniła i w Janković narastała frustracja. Po nieudanym forhendzie Serbki w siatkę, Polka stanęła przed szansą na przełamanie, ale atakując nie zmieściła piłki w korcie. Przy kolejnej okazji na wygranie gema Janković popełniła podwójny błąd serwisowy (4. w meczu), ale szybko się zmobilizowała i następną szansę wykorzystała. A więc 4:4. Serbska tenisistka, która w 2008 roku była rakietą numer jeden na świecie, przełamała Polkę dzięki dwóm znakomitym atakom w końcówce dziewiątego gema. W ostatnim gemie przy stanie 30:30 nasza tenisistka nie poradziła sobie z mocnym serwisem rywalki. Dwukrotnie wyrzuciła piłkę na aut, przegrywając tym samym walkę o półfinał. Polka dobrnęła do ćwierćfinału w Rzymie po raz pierwszy od pięciu lat. Otrzyma za to 130 punktów do rankingu i 44,5 tys. euro. Radwańska jest kolejną zawodniczką ze światowej czołówki, która odpadła podczas turnieju w stolicy Włoch. Wcześniej wyeliminowane zostały m.in. Chinka Na Li (2), Rosjanka Maria Szarapowa (8.), Słowaczka Dominika Cibulkova (9.), a z powodu kontuzji wycofała się Rumunka Simona Halep (4.). Janković zmierzy się w półfinale z Włoszką Sarą Errani (nr 10), która sprawiła niespodziankę i pokonała rozstawioną z numerem drugim Chinkę Na Li 6:3, 4:6, 6:2. Drugą parę tworzą ubiegłoroczna triumfatorka Amerykanka Serena Williams (1.) i Serbka Ana Ivanović (11.). Ćwierćfinały Agnieszka Radwańska (Polska, 3.) - Jelena Janković (Serbia, 6) 4:6, 4:6 Sara Errani (Włochy, 10) - Na Li (Chiny, 2) 6:3, 4:6, 6:2 Ana Ivanović (Serbia, 11) - Carla Suarez Navarro (Hiszpania, 13) 6:4, 3:6, 6:4 Serena Williams (USA, 1) - Shuai Zhang (Chiny) 6:1, 6:3