Polka zajmuje trzecie miejsce w rankingu światowym i jest rozstawiona z dwójką. Z kolei Brytyjka plasuje się na liście WTA Watson na 134. pozycji i do turnieju awansowała dzięki udanym kwalifikacjom. Polka rozpoczęła tak, jak na faworytkę przystało. Wygrała trzy pierwsze gemy, ale Brytyjka nie spasowała. Kolejnego gema wygrała do zera, a w następnym odrobiła stratę przełamania. Agnieszka po raz drugi wygrała gema przy serwisie rywalki i powiększyła prowadzenie do 4:2, lecz Watson doprowadziła do remisu 4:4. Ostatnie dwa gemy pierwszej partii należały jednak do Polki, która wygrała 6:4. Agnieszka popełniała mniej błędów od rywalki, ale Watson toczyła wyrównaną walkę z trzecią tenisistką świata. Po przełamaniu serwisu Brytyjki, Radwańska prowadziła 2:0 i miała ogromną szansę na podwyższenie prowadzenia, lecz straciła przewagę własnego podania, choć prowadziła już 40:15. Obu tenisistkom nie udawało się punktować przy swoim podaniu. Przy stanie 4:3 Radwańska przełamała Watson po raz czwarty w drugim secie, a po chwili wykorzystała wreszcie atut własnego podania i po godzinie i 24 minutach mogła cieszyć się z awansu do trzeciej rundy. Kolejną przeciwniczką Polki będzie Niemka Annika Beck, która w drugiej rundzie pokonała Rosjankę Jelenę Wiesninę 6:2, 3:6, 6:3. Turniej w Indian Wells, nazywany często piątą lewą Wielkiego Szlema, cieszy się zawsze dużym zainteresowaniem zarówno ze strony czołowych zawodników, jak i kibiców. Ze światowej czołówki w tegorocznej edycji brakuje tylko Amerykanki Sereny Williams. 2. runda: Agnieszka Radwańska (Polska, 2) - Heather Watson (Wlk. Brytania) 6:4, 6:3