Pod koniec marca 2018 roku największą niespodzianką na egzaminie na licencję żużlową w Grudziądzu była przynależność klubowa Denisa Zielińskiego. Zawodnik przystąpił do niego w barwach GKM-u Grudziądz, a nie KS Toruń. Ten fakt odbił się szerokim echem, bo Zieliński zaczynał jazdę na żużlu właśnie w Grodzie Kopernika, a w dodatku uchodził za spory talent, którego torunianie tracą. Zieliński w GKM-ie jeździł od 2018 roku Z uwagi na to, że zawodnik obchodzi urodziny dopiero w październiku, to w sezonie 2018 musiał zadowolić się tylko zawodami młodzieżowymi. Na cały 2019 rok został wypożyczony do I Ligi, a ostatnie dwa lata spędził już w PGE Ekstralidze z ZOOleszcz DPV Logistic GKM-ie (średnie biegowe 0,200 i 0,806). Trzeciego sezonu z grudziądzanami nie będzie gdyż, Zieliński poinformował o odejściu z klubu.19-latek w specjalnym wpisie w mediach społecznościowych podziękował kibicom za doping, działaczom za wsparcie, trenerom za przekazaną wiedzę i zawodnikom za przejechane okrążenia. -Decyzja o rozstaniu była ciężka, jednak teraz czas na nowe wyzwania. Przez te lata zdobyłem dużo doświadczenia - były lepsze i gorsze chwile, w tym sporcie jest to nieuniknione - przyznał. Powrót do eWinner Apatora? Gdzie trafi? W ostatnich dniach pojawił się temat jego powrotu do Torunia i zdobywania punktów dla eWinner Apatora Toruń. Zieliński rywalizowałby o miejsce w składzie z Krzysztofem Lewandowskim oraz Karolem Żupińskim, którzy w zakończonych zmaganiach tworzyli podstawową parę juniorów. Kamil Marciniec ma przenieść się do innej drużyny, więc jedno miejsce się zwolni.