Upadek miał miejsce na ostatnim łuku 14. biegu. Reprezentant Niemiec, późniejszy triumfator zawodów Martin Smolinski na wyjściu z łuku nie opanował motocykla i z impetem uderzył w Warda. Australijczyk wybity z rytmu jazdy upadł na tor mocno uderzając głową o nawierzchnię, w wyniku czego pękł mu kask i spadły gogle. Ward, zawodnik toruńskiego Unibaksu, z toru zjechał w karetce, która kilka chwil później zawiozła go do szpitala. Pierwsze diagnozy mówiły o poważnym wstrząśnieniu mózgu, jednak jak poinformował polski klub, zawodnik doznał zaledwie złamania kciuka. Nie wiadomo jeszcze czy Australijczyk będzie musiał zrobić sobie przerwę w startach i jak długa może ona być. Do inauguracji żużlowej ekstraligi w Polsce Ward jeszcze ponad tydzień - mecz w Gdańsku z Wybrzeżem Unibax rozegra w niedzielę, 13 kwietnia.