Obaj juniorzy związani są kontraktem z częstochowskim zespołem. Z racji tego, iż tylko jeden z nich będzie mógł występować u boku Jakuba Miśkowiaka w PGE Ekstralidze, włodarze Eltrox Włókniarza postanowili umożliwić im regularną jazdę w najniższej klasie rozgrywkowej. Młodzieżowcy przywdzieją barwy OK Bedmet Kolejarza, gdzie wystartują jako "goście". Wybór zespołu z Opola nie jest przypadkowy, ponieważ między klubami w ostatnim czasie pogłębiła się współpraca. Teoretycznie większą szansę na znalezienie się w składzie częstochowian ma bardziej doświadczony w ligowych bojach Mateusz Świdnicki, który już rok temu dał o sobie znać całej żużlowej Polsce. Jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie i 19-latek nie straci formy z zeszłego sezonu, to opolskich kibiców znacznie częściej będzie zachwycał Bartłomiej Kowalski. Kto by nie pojechał, niezaprzeczalny jest jednak fakt, iż obu zawodników stać na znalezienie się w gronie najlepszych juniorów całej drugiej ligi. Udostępnienie młodzieżowców to nie wszystko. Kluby ustaliły również, że będą wzajemnie korzystać ze swoich obiektów w celach treningowych. Z tego faktu ucieszą się przede wszystkim fani z Opola, którzy od czasu do czasu będą mogli podpatrywać ekstraligowych żużlowców przygotowujących się do meczu na ich torze. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź</a>