<a href="https://sport.interia.pl/zuzel/news-zuzel-tomasz-gollob-znowu-ma-klopoty-mistrz-jest-oslabiony-t,nId,4832550" target="_blank">O pogarszającym się stanie zdrowia Tomasza Golloba informowaliśmy już rano</a>. Były żużlowiec kolejny raz trafił do szpitala uskarżając się między innymi na ogromne bóle i wysoką gorączkę. Błyskawicznie wykonano test na COVID-19. O jego pozytywnym wyniku poinformował za pośrednictwem Twittera Marcin Majewski, szef żużlowej redakcji Canal+. To nie pierwszy przypadek COVID-19 w środowisku. Wcześniej zarażony był między innymi 3-krotny mistrz świata, niegdysiejszy rywal Golloba - Nicki Pedersen. Przypomnijmy, że najwybitniejszy polski żużlowiec zmaga się z problemami zdrowotnymi od feralnego wypadku na motocrossie w 2017 roku. Przerwany rdzeń kręgowy nie tylko zakończył karierę Golloba, ale również ciężko uniemożliwił codzienne funkcjonowanie. Tomasz bardzo często był gościem szpitala. Głównie z racji problemów urologicznych. Imały się go wszelkiego rodzaju infekcje, a lekarze potrzebowali zwykle kilku dni, żeby oczyścić jego organizm z bakterii. Teraz jkednak sprawa jest o wiele poważniejsza, bo Gollob jest z grupy podwyższonego ryzyka. Koronawirus i mała odporność byłego sportowca, to niezbyt dobre połączenie. Nie pozostaje nam nic innego, jak trzymać kciuki za zdrowie mistrza. Gollob to ikona sportu żużlowego w Polsce. To dzięki niemu ta dyscyplina zyskała, o żużlu zaczęto mówić, że jest jednym z naszych sportów narodowych. Tomasz przez wiele lata walczył o tytuł mistrza. Zdobył go w wieku 40 lat. Wykazał się ogromną determinacją. W szczęśliwym dla siebie 2010 roku spisał testament, bo wiedział, że będzie musiał wszystko postawić na jedną kartę, by zdobyć złoto. To mu się udało.