Karol Żupiński to wychowanek gdańskiego klubu. Najpierw ścigał się oczywiście na mini żużlu, gdzie świętował spore sukcesy. Licencję żużlową zdał w 2017 roku, a w sezonie 2018 - tuż po szenastych urodzinach - zadebiutował w lidze. Zdunek Wybrzeże podejmowało wówczas ekipę Car Gwarant Startu Gniezno (46:44). W pierwszym meczu w karierze zdobył pięć punktów w pięciu wyścigach i pokazał, że ma zadatki ma dobrego zawodnika. Rozgrywki 2020 zakończył ze średnią biegową 1,255. Kontrakt Żupińskiego wygasł wraz z końcem października. Sam uznał, że trzeba skorzystać z zainteresowania klubów z PGE Ekstraligi i podnieść sobie poprzeczkę. Najbardziej zabiegały o niego eWinner Apator Toruń oraz MrGarden GKM Grudziądz. 18-latek wybrał ten pierwszy kierunek, więc w najbliższych dniach zostanie zaprezentowany nowym zawodnikiem klubu z Grodu Kopernika. Gdańszczanie chcieli zatrzymać Żupińskiego, ale w tym momencie nie są w stanie zagwarantować mu jazdy w elicie. Zgodnie z Regulaminem Sportu Żużlowego - eWinner Apator Toruń musi do 14 listopada przelać na konto gdańskiego klubu określoną kwotę za wyszkolenie. Będzie ona równa ustaleniom pomiędzy rodzicami zawodnika a Wybrzeżem podczas podpisywania kontraktu w 2017 roku. - W gdańskim klubie spędziłem połowę mojego życia, więc decyzja o odejściu nie należała do łatwych. Muszę zrobić krok naprzód. Wierzę że szkolenie i starty w PGE Ekstralidze pozwolą mi na dalszy rozwój, który jest dla mnie priorytetem - przekazał Żupiński za pośrednictwem swojego swojego fanpage'a na Facebooku.