Dariusz Ostafiński, Interia: Czy już wiesz, że wczoraj wyłączyli forum kibiców Stali Gorzów na oficjalnej stronie klubu? Kamil Hynek, Interia: O to ciekawe. Mogę się tylko domyślać, co jest powodem. Parę negatywnych komentarzy pod adresem prezesa po wypadzie na Teneryfę i ciśnienie puściło. Swoją drogą mi to pachnie Koreą Północną. Ostafinski: Teraz ja ci powiem, że to ciekawe. Właśnie wczoraj zadzwonił do mnie kibic Stali, opowiadając, co się stało i też mówił o Korei Północnej i jej przywódcy. I chyba masz rację, mówiąc, że powodem były negatywne komentarze, bo od swojego rozmówcy usłyszałem to samo. Zresztą chwilę potem zapytałem na Twitterze, oznaczając Stal, czy to awaria, czy cenzura. Odpowiedzi brak. Jeśli jednak założymy, że mamy do czynienia z cenzurą, to słabe to wszystko. Przecież wszystkim nie uda się zakneblować ust. Hynek: Nie no chyba nie wierzysz w ściemę z awarią. Co to by był za fantastyczny zbieg okoliczności. Inna sprawa, że prezes Marek powiedział przecież, iż nie będzie na razie niczego komentował. A skoro on nabrał wody w usta, to wszyscy muszą. Stalowa Rodzina mówi zawsze jednym głosem. Czego tu nie rozumiesz? Ostafiński: A czy ja wyglądam na takiego, który by czegoś nie rozumiał? Raczej się dziwię, że coś dużo tych awarii w Gorzowie. Rok temu rozdzielnia, teraz serwer. Oczywiście wszystko da się wytłumaczyć. I wiesz co, to chyba byłoby nawet lepsze niż udawanie, że nic się nie stało. Bo w przypadku Stali mamy taką oto sytuację, że schowano głowę w piasek i bierze się nas wszystkich na przeczekanie. Jest takie liczenie na to, że ludzie zapomną, że za chwilę przestaną pytać. Mam jednak wrażenie, że to nie jest dobra taktyka, a informacja o wyłączonym forum tylko dolewa oliwy do ognia. Zaraz zacznie się dzielenie kibiców na naszych i tych, którzy nie są z nami, bo mają czelność nas krytykować. Rozmawiam z ludźmi, także z tymi w Gorzowie, także z tymi z klubu i oni mi mówią wprost: dobrze, że to wszystko opisaliście. I jeszcze trzymają za nas kciuki. Hynek: W takim razie prezes musi teraz dobrze rozpisać trybuny. Nie wystarczą już te miejsca dla zaszczepionych. Trzeba wydzielić i sektor dla tych, którzy dobrze piszą o Stali. Ciekawe czy przy zakupie karnetu przedstawiciele klubu będą sprawdzali, czy aby ba pewno dany kibic ma czystą kartotekę i nie pisał źle o Stali. I taki delikwent lepiej, żeby miał czyste papiery, inaczej mecze Stali za kadencji pana Grzyba będzie oglądał w telewizji przez internet. Ostafiński: Jeszcze jedna rzecz zwraca moją uwagę à propos tematu komentarzy i cenzury. Dziwne jest dla mnie to, że na mediach społecznościowych prezesa Grzyba nie ma trudnych pytań. Czyli co? Wszyscy biją brawo i nikt nie ma uwag do tego, co zdarzyło się na Teneryfie? Na fanpage’u Stali są żarty związane z alkoholem odnoszące się do Rafała K., ale też wielkiego szału nie ma. Od razu mi się przypomina to, co mówił w Rozmowie Bez Hamulców Robert Bagiński. To o farmie trolli i o tym, że prezes raz napuszcza, a innym razem schładza emocje. Innym słowy, ja już nie wierzę w ten sielankowy przekaz Stali w mediach społecznościowych. Hynek: Nie mam wątpliwości, że od hiszpańskiej eskapady środowisko będzie uważniej patrzeć na ręce panu Markowi. Wszyscy będą śledzić jego każdy krok. Niestety granica od chwały do zdeptania jest bardzo cienka. Bardzo trudno pracuje się na odbudowanie zaufania. PS. Po naszej publikacji forum zostało przywrócone. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź