Przedpełski spędził pod Jasną Górą 2 sezony. Po przejściu do Włókniarza współtworzył jego krajową formację ze swoim krajanem - Adrianem Miedzińskim. Rok później starszy zawodnik z Torunia wrócił do Apatora, a jego miejsce zajął Rune Holta. Teraz w drogę do macierzy udaje się również 25-latek. "Drodzy Kibice, po dwóch latach spędzonych w Częstochowie nadszedł czas rozstania. Czasami tak się dzieje, jednak chce zaznaczyć, ze rozstajemy się w zgodzie i wzajemnym szacunku" - napisał zawodnik na swoim facebookowym profilu (pisownia oryginalna). Przedpełski po debiucie w toruńskich barwach był uważany za jeden z największych talentów polskiego speedwaya. Porównywano go nawet do rówieśnika - Bartosza Zmarzlika. W ostatnich latach jego kariera nieco jednak wyhamowała, a sam zawodnik coraz większą wagę zaczął przywiązywać do swoich pozażużlowych biznesów. W Toruniu liczą, że współpraca z innym wychowankiem klubu - trenerem Tomaszem Bajerskim - pomoże mu wrócić na dobre tory. Przedpełski to nie jedyny tegoroczny transfer wracającego do PGE Ekstraligi eWinner Apatora. W Grodzie Kopernika ma zadomowić się także Robert Lambert - niezwykle cenny nabytek w świetle nowego przepisu o zawodniku U24. Bardzo prawdopodobne jest również ściągnięcie do Torunia utalentowanego gdańskiego młodzieżowca - Karola Żupińskiego. Skład beniaminka uzupełnią zapewne bracia Holderowie oraz Tobiasz Musielak. Michał Świącik, prezes Eltrox Włókniarza nie będzie zbyt długo rozpaczał nad stratą Przedpełskiego. Powszechnie wiadomo, iż zespół z województwa śląskiego jest już po słowie z Bartoszem Smektałą, Kacprem Woryną i Jonasem Jeppesenem. Oznaczać będzie to rzecz jasna zakończenie współpracy z Jasonem Doyle’em i Rune Holtą. Pierwszy ma trafić do Leszna, drugi - wraz z byłym trenerem częstochowian, Markiem Cieślakiem - zasili najprawdopodobniej szeregi PGG ROW-u Rybnik.