Po niemal roku uległy zmianie zapisy regulaminu sanitarnego PGE Ekstraligi. Przypomnijmy, że został on stworzony przed rozpoczęciem sezonu i umożliwił on start rozgrywek bardzo wcześnie. Główna była w tym zasługa Zbigniewa Bońka, który lobbował za żużlem u premiera Mateusza Morawieckiego, jednak PGE Ekstraliga musiała stanąć na wysokości zadania i zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom zawodów żużlowych. Właśnie wtedy i po to, ów regulamin został stworzony. Jego zapisy określały zasady sanitarne dla treningów i meczów ligowych. Wśród postanowień dokumentu znalazł się "absolutny zakaz korzystania z szatni w zakresie przebieralni i kąpieli". Zakaz dotyczył wszystkich uczestników zawodów: żużlowców, mechaników oraz wszystkich pozostałych osób, które mogłyby z tych pomieszczeń korzystać. W teorii był to dla zawodników duży problem, bo musieliby oni (a także ich mechanicy!) wracać po zawodach, czasem na drugi koniec Polski, bez kąpieli. O ile jesienią można by mówić, że nie jest to aż tak duży problem, o tyle latem był to duży problem, bo wiadomo, że wysokie temperatury powodują określone reakcje organizmu. Problem niedawno podniósł na swoim koncie na Twitterze Gleb Czugunow. Zawodnik Betard Sparty zapytał wówczas, czy jest możliwość, żeby zawodnicy mogli wrócić do szatni i korzystać ze znajdujących się tam pryszniców. Żużlowiec argumentował to faktem, że nie ma możliwości umycia się w busie. Co prawda nie w odpowiedzi na tweet Czugunowa, ale w tym samym temacie wypowiedział się na Twitterze prezes zarządu Ekstraligi Żużlowej, Wojciech Stępniewski. Napisał, że decyzja o zamknięciu szatni nie należała do spółki zarządzającej rozgrywkami i nie może ona ponownie otworzyć szatni. Prawdopodobnie zamknięte szatnie były wymogiem administracji rządowej i jednocześnie jednym z wielu warunków, które musiały być spełnione, by liga mogła się odbywać. Jak napisał prezes, tak też się stało. W dniu dzisiejszym PGE Ekstraliga poinformowała, że regulamin sanitarny został zmieniony i od teraz szatnie będą otwarte. Będą tam jednak obowiązywać określone zasady. Pomiędzy osobami przebywającymi w szatniach ma być zachowany dystans 1,5 metra, pomieszczenia mają być dezynfekowane trzykrotnie w dniu meczowym oraz nie powinno się w nich przebywać dłużej niż 15 minut. Piotr Kaczorek Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sp</a><a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">rawdź</a>