Po zwycięskim remisie Polaków z Hiszpanami na Euro 2020 naszła mnie mała refleksja. Ranga tego wyniku przypomina osiągnięcie Marwis.pl Falubazu na torze w Grudziądzu. Nasi reprezentanci w razie porażki odpadliby z turnieju, a zielonogórzanie po ewentualnej przegranej byliby jedną nogą w eWinner 1.Lidze. Skala na jakiej się poruszamy może jest inna, ale dramaturgia podobna. Kadra Paulo Sousy wydarła ten punkt z gardła. Zielona Góra goniła przez cały mecz i także rzutem na taśmę dorwała GKM. Oba zespoły dały sobie nadzieję. Wbrew pozorom drużyna spod znaku Myszki Miki ciągle nie może być spokojna o utrzymanie i musi do końca drżeć o utrzymanie w PGE Ekstralidze. Sport nie takie cuda już widział. A co jak Grudziądz sprawi psikusa w Częstochowie i pokona Apator? Falubaz musi być czujny i dla własnego bezpieczeństwa coś jeszcze do dorobku dorzucić Euro rozsiane po całym kontynencie niby takie samo jak zawsze, a jakże diametralnie inne. Ciekawy czas, interesująca formuła. Data nieparzysta, różne kraje, różne kultury, różne obostrzenia. Na jednych stadionach dostępność dla kibiców maksymalnie 25 proc. Na Węgrzech z kolei pełne trybuny.W weekend na zielonogórskim deptaku odbywał się Festiwal Piwa Rzemieślniczego. Stałem za nalewakiem i serwowałem złocisty trunek Była okazja do wielu rozmów z kibicami. Nie brakowało zażartych dyskusji o aktualnej sytuacji naszego ukochanego Falubazu. Fani są pewni. Uratujemy PGE Ekstraligę. Ja takim optymistą nie jestem i zalecałem ostrożność w ferowaniu wyroków. Moja rada na przyszłość. Idźmy w młodość. Szkolmy i inwestujmy wychowanków. Planujmy dwa kroki w przód, wiążmy się z zawodnikami na dłużej. To najlepsza recepta... Polska - Szwecja, typuję 2:0 i gramy dalej.Z poważaniem Robert Dowhan