Poniżej prezentujemy ironiczny wpis tweet Gleba Czugunowa. Zachowaliśmy oryginalną pisownię: "Oni : Mocno się starają o Polskie obywatelstwo, żeby w razie czego mogli zmienić licencję. PZM : Blokuje to. Oni : O nie, ja? No co wy, ja? Nigdy, nawet w głowę nie miałem takiej myśli, nie nie, ja taki nie jestem . Wszyscy inni: Brawo Brawo!!!!!" Mimo iż w tweecie nie pada żadne nazwisko, jasne jest, iż odnosi się on do niedawnej wypowiedzi, jakiej Artiom Łaguta udzielił Sportowym Faktom. Rosjanin (kryjący się we wpisie młodszego kolegi pod kryptonimem "oni") stwierdził, że nigdy nie rozważał startów z polską licencją, gdyż jest Rosjaninem. Złośliwi zauważają, iż takiej deklaracji doczekaliśmy się od niego, dopiero gdy regulamin i tak mu to uniemożliwił. Dla Czugunowa to bardzo osobista sprawa. 21-latek zdecydował się na starty pod polską flagą przed minionym sezonem, kiedy takie "transfery" były jeszcze możliwe. Dzięki temu ruchowi mógł co prawda startować w PGE Ekstralidze jako polski junior, jednak stracił szansę na tytuł młodzieżowego mistrza świata i kolejne złoto Speedway of Nations. Na Rosjanina z polskim paszportem wylało się wówczas sporo krytycznych słów. Swoją drogą, ciekawe jak taki kamyczek wrzucony do ogródka Łaguty wpłynie na wzajemne relacje obu panów. To o tyle ważne, iż mają oni wspólnie stanowić o sile Betard Sparty Wrocław w sezonie 2021. Do lekkiego spięcia doszło również podczas oficjalnego pożegnania Kacpra Gomólskiego ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. - Przeczytałem właśnie, że nie będzie dla mnie miejsca w gdańskim klubie na sezon 2021. Decyzja zrozumiała, miniony sezon nie układał się po mojej myśli i zawiodłem przede wszystkim siebie, ale również działaczy - rozpoczął je wychowanek Startu. Zarzuty do gdańskiego klubu są jednak chybione. Trudno podejrzewać ich o nagłe kończenie współpracy z zawodnikami za pośrednictwem strony internetowej, skoro o odejściu Gomólskiego z nadmorskiego klubu było powszechnie wiadomo - nawet wśród kibiców - od grubo ponad miesiąca. Przemysław Półgęsek