Przez pierwsze dwa okrążenia nic nie wskazywało na tak dziwny finał tego biegu. Na początku trzeciego kółka problemy z jazdą miał Aleks Rydlewski, reprezentant Cellfast Wilków Krosno. Młody zawodnik źle przejechał pierwszy łuk i musiał bronić się przed uderzeniem w bandę na prostej po wyjściu z wirażu. Udało mu się jednak opanować sytuację i kontynuował jazdę daleko za przedostatnim Błażykowskim. Na drugim łuku trzeciego okrążenia problemy rozpoczęły się u nowego nabytku Abramczyk Polonii Bydgoszcz, Jewgienija Sajdullina. Wydaje się, że młodemu Rosjaninowi posłuszeństwa odmówił motocykl, jednak widząc, jak dużą stratę do niego ma Aleks Rydlewski, nie zjechał na murawę i toczył się po torze.Kibice bydgoskiego klubu mogą powiedzieć, że na szczęście, bo już na kolejnym wirażu, czyli na pierwszym łuku czwartego okrążenia, upadek zanotował drugi zawodnik Abramczyk Polonii, Mateusz Błażykowski. Młodzieżowiec zespołu z kujawsko-pomorskiego, źle wszedł w ten łuk, co zaowocowało upadkiem na wyjściu z tego wirażu. W międzyczasie, w normalnym tempie, bez żadnych problemów, wyścig ukończył jeden z liderów miejscowej drużyny, Mateusz Szczepaniak i to przy jego nazwisku zapisaliśmy trzy punkty. Drugie miejsce padło łupem - bo ciężko to inaczej określić - Aleksa Rydlewskiego, który spokojnym tempem kontynuował jazdę po swoim błędzie na początku trzeciego kółka. Pomimo wolnej jazdy i tak udało mu się wyprzedzić Sajdullina na zdefektowanym motocyklu i leżącego na torze Błażykowskiego.O punkty walczyli zawodnicy Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Mateusz Błażykowski próbował biec ze swoim motocyklem, jednak było to niemożliwe, gdyż jego tylne koło było zblokowane. Tym samym w sprinterskim pojedynku zwyciężył Jewgienij Sajdullin i to on sięgnął po jeden punkt, kończąc bieg z czasem 2:38, jak podano na antenie nSport+. Zmieścił się więc w regulaminowym czasie trzech minut, w trakcie których trzeba ukończyć bieg. Rozgrywane właśnie spotkanie, jest zaległym meczem drugiej kolejki eWinner 1. Ligi. Rozpoczęło się z ponad godzinnym opóźnieniem ze względu na opady deszczu, które wpłynęły na stan nawierzchni toru przy ulicy Legionów. Udało się ją jednak doprowadzić do ładu i wszystko wskazuje na to, że mecz uda się odjechać w całości. Po czwartym biegu, krośnianie prowadzą 13:10. Zapraszamy do śledzenia tekstowej relacji live z tego spotkania na Interii: Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sp</a><a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">rawdź</a>