Protasiewicz doznał urazu w dość kuriozalnej sytuacji. W ósmym wyścigu meczu Falubazu z Unią Tarnów (43:47), już po przejechaniu mety, zahaczył o motor Martina Vaculika i przy niewielkiej prędkości upadł na tor. Wydawało się, że nic groźnego mu się nie stało, ale tego dnia już nie wrócił do rywalizacji. W poniedziałek Protasiewicz przeszedł kolejne badania. Wykazały one, że ma złamany obojczyk i będzie musiał pauzować minimum trzy tygodnie. To bardzo poważne osłabienie dla zespołu prowadzonego przez Sławomira Dudka, który walczy o awans do play-off. Oprócz kapitana, kontuzjowany jest Jarosław Hampel. Natomiast Grzegorz Walasek w tym sezonie odniósł już cztery kontuzje, zaś Aleksandr Łoktajew został zawieszony po tym, jak w jego organizmie wykryto niedozwoloną substancję. Do ścigania wróci 9 sierpnia Patryk Dudek, któremu kończy się kara rocznej dyskwalifikacji za podobne przewinienie.