Patrząc na silny skład gorzowskiej drużyny można przypuszczać, że może być "czarnym koniem" sezonu Speedway Ekstraligi. Jak powiedział prezes Stali Gorzów Władysław Komarnicki zespół ma zapewnić sobie pewne utrzymanie. "Jeśli uda się powalczyć o medal - to dobrze. Jeśli będzie miejsce poza podium nic się nie stanie. Nasza filozofia zakłada budowę silnej drużyny na długie lata". Działacze z Gorzowa nie zmarnowali przerwy w rozgrywkach i jeszcze podczas startów w 1. lidze zaczęli szukać wzmocnień doprowadzając do bodajże najbardziej spektakularnych transferów ubiegłego roku. Po kilkumiesięcznych rozmowach z Unii Tarnów do Gorzowa przeszli Tomasz Gollob i Rune Holta - dwaj najwyżej sklasyfikowani polscy żużlowcy w ubiegłorocznej edycji cyklu GP (czwarte i siódme miejsce). Holta jest także aktualnym, indywidualnym mistrzem Polski. Trzecim "asem w rękawie" trenera Stanisława Chomskiego jest Peter Karlsson, który przeszedł do Gorzowa z Intaru Ostrów. 39- letni Szwed od lat był jednym z najlepszych zawodników 1. ligi. Klub przedłużył kontrakty z Matejem Ferjanem (Słowenia), Jesperem Bruun Monbergiem (Dania), Pawłem Hlibem i juniorem Tomasem Jonassonem (Szwecja). Obok Jonassona grono gorzowskich juniorów uzupełniają wychowankowie Adrian Szewczykowski, Paweł Zmarzlik, Mateusz Mikorski i pozyskany przed tym sezonem utalentowany Duńczyk Kenneth Hansen. Z zespołu odeszli Magnus Zetterstroem (Lotos Gdańsk), Piotr Paluch (Start Gniezno), Joonas Kylmaekorpi (Intar Ostrów), David Ruud (Intar Ostrów), Niklas Klingberg (GTŻ Grudziądz) i Kim Jansson (Start Gniezno). "Naszą piętą Achillesową wydają się mniej doświadczeni młodzieżowcy, choć i inne drużyny również mają podobne problemy. Liczę jednak, że także nasi juniorzy staną na wysokości zadania" - uważa Stanisław Chomski. "Jako beniaminek dmuchamy na zimne. Celem jest zakotwiczenie się w ekstralidze. Nie ukrywany przy tym, że mamy silny skład i patrząc realnie jesteśmy w stanie zawalczyć o czołową czwórkę, a już play-offy rządzą się swoimi prawami" - powiedział Chomski. Żużlowcy Stali nie mieli wielu okazji do sprawdzenia swojej formy na własnym torze. Zaplanowanie treningów utrudniała nie tylko kapryśna pogoda, ale przede wszystkim trwającą od kilku miesięcy gruntowna modernizacja stadionu. Trener Stanisław Chomski nie ukrywa, że ma pewne obawy związane ze zbyt mała liczbą jazd na własnym torze, na którym od tygodni częściej można zobaczyć dźwigi i podnośniki niż żużlowców na swoich maszynach. Właścicielem stadionu od dwóch lat jest podległy miastu Ośrodek Sportu i Rekreacji. Prowdzoną przez OSiR modernizację finansuje miasto Gorzów. Łączny koszt inwestycji szacowany jest na ok. 16,5 mln zł. Zakres prac jest imponujący. Stadion ma nowe trybuny na wale ziemnym, wszystkie wyposażone w kubełkowe siedziska. Na prostej przeciwległej do startu wybudowano podwyższaną, krytą dachem trybunę na 4 tys. miejsc. Dzięki temu pojemność stadionu zwiększyła się z 4 tys. do 11,2 tys. miejsc siedzących (w tym 7 tys. pod dachem). Do tego trzeba doliczyć jeszcze tysiąc miejsc stojących. Stadion ma już wymagane licencją sztuczne oświetlenie, nowoczesny system monitoringu i nagłośnienia. W trakcie jest tworzenie elektronicznego systemu wpuszczania kontroli kibiców, w połowie kwietnia ma rozpocząć się budowa podwyższonych loży dla VIP-ów. W najbliższy piątek (4 kwietnia) nastąpi oficjalne otwarcie stadionu im. Edwarda Jancarza w Gorzowie i prezentacja drużyny. Będzie to finał głównych prac modernizacyjnych. Nadal trwają roboty wokół samej areny zmagań żużlowców; budowane są nowe parkingi i inna infrastruktura. Na ich koniec trzeba będzie jeszcze poczekać, jednak obiekt 4 kwietnia ma być przygotowany na mecze ligowe. Dwa dni później Stal rozpocznie sezon. W niedzielę (6 kwietnia) zmierzy się na własnym torze z Atlasem Wrocław, by w następnej kolejce w meczu derbowym walczyć o punkty z ZKŻ-em Kronopol Zielona Góra. Spotkania lubuskich drużyn od lat wywołują niebywałe emocji wśród kibiców z obu tych miast. Łączny budżet klubu w tym sezonie ma wynieść ok. 7 mln zł, z czego na około 25-30 proc. tej kwoty szacowane są wpływy z biletów na imprezy sportowe. Kadra zespołu seniorzy: Tomasz Gollob, Paweł Hlib, Rune Holta, Matej Ferjan (Słowenia), Peter Karlsson (Szwecja), Jesper Jensen (Dania). juniorzy: Thomas Jonasson (Dania), Kenneth Hansen (Dania), Adrian Szewczykowski, Jari Makinen (Finlandia), Paweł Zmarzlik, Mateusz Mikorski.