"Mamy w składzie mistrza oraz wicemistrza świata i głównie na nich będą skierowane oczy wszystkich. Ale wiem, że i Piotr Protasiewicz, i Krzysztof Kasprzak nie zawiodą. Jestem też optymistą, jeśli chodzi o Janusza Kołodzieja. Mam nadzieję, że pojedzie bardzo dobrze i zdobędzie dla nas ważne punkty" - podkreślił Cieślak. Kołodziej także liczy na udany występ w sobotnim finale. "Dużo pracuję i mam nadzieję, że dostanę za to nagrodę i w końcu dobrze pojadę. Oby to było w sobotę" - wspomniał mistrz kraju. Na stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie rywalami obrońców tytułu będą żużlowcy z Australii, Danii i Szwecji. "To będzie jeden z bardziej wyrównanych finałów w historii jeśli chodzi o składy i siłę drużyn" - ocenił Piotr Protasiewicz. Polacy start w finale zapewnili sobie 11 lipca w angielskim King's Lynn. Wcześniej - 9 lipca w Vojens - uczynili to Duńczycy. W czwartek w barażu w Gorzowie żużlowcy Australii i Szwecji zajęli pierwsze i drugie miejsce i to oni będą kolejnymi rywalami Polaków w sobotę. Początek zawodów o 19. Wcześniej, na bulwarze nad Wartą, odbędą się m.in. występy dj-ów, pokazy motocyklistów, biegi po plaży z przeszkodami. Składy drużyn startujących w finale: Polska: Tomasz Gollob, Jarosław Hampel, Krzysztof Kasprzak, Janusz Kołodziej, Piotr Protasiewicz. Dania: Nicki Pedersen, Kenneth Bjerre, Niels Kristian Iversen, Mads Korneliussen, Bjarne Pedersen. Australia: Davey Watt/Rory Schlein, Chris Holder, Troy Batchelor, Darcy Ward, Jason Crump. Szwecja: Andreas Jonsson, Fredrik Lindgren, Antonio Lindbaeck, Jonas Davidsson, Thomas Jonasson. <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/final-dps-na-zuzlu-2011,2771">Zapraszamy na relację na żywo z finału Drużynowego Pucharu Świata!</a>