Prezes Marian Maślanka podkreśla, że w tym sezonie kompletowanie zespołu zależeć będzie od dwóch czynników: możliwości finansowych klubu oraz uchwalonego regulaminu. - Nie ukrywam, że w tym sezonie kontrakty będą niższe, dostosowane do możliwości finansowych klubu. Jednak chciałbym zaznaczyć, że będą one na dobrym, godnym poziomie. Poza tym czekamy na to, jaki kształt będą miał regulamin rozgrywek tzn. ilu obcokrajowców będzie mogło startować w meczu ligowym - tłumaczy Marian Maślanka. W Częstochowie przeprowadzono pierwsze rozmowy. Negocjacje rozpoczęto od lidera zespołu Rune Holty. Przyniosły one zbliżenie stanowisk. Norweg z polskim paszportem najprawdopodobniej podpisze kontrakt z Włókniarzem po powrocie z Chin, gdzie obecnie odpoczywa. Pod Jasną Górą gościli również bracia Szczepaniakowie, Michał oraz Mateusz. Działacze przedstawili im warunki. Do porozumienia nie doszło, ale obie strony zamierzają ponownie usiąść do negocjacji. Klub odbył rozmowy z Grzegorzem Walaskiem i Sławomirem Drabikiem. W przypadku wychowanka Włókniarza pojawiła się nawet fama, że "Slammer" podpisał kontrakt z Włókniarzem. - Czy ja podpisałem jakiś kontrakt? Tak z KSŻ Krosno - żartuje Drabik. - Odbyliśmy pierwsze rozmowy i na pewno będą kolejne - dodaje. Nie doszło także do porozumienia z Grzegorzem Walaskiem. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że mistrz Polski Anno Domini 2004 ma propozycje z innych klubów m.in. Rzeszowa i Zielonej Góry. Sebastian Ułamek wyjechał na urlop, dlatego do pierwszych rozmów dojdzie dopiero po jego powrocie. Pierwszeństwo wśród obcokrajowców ma Ryan Sullivan, który wraca do pełni sił. W prasie pojawiły się <a href="http://pomponik.pl" target="_blank">plotki</a>, że Sullivan wrócił już do Australii, gdzie odpoczywa po trudach sezonu. - To nieprawda. Ryan obecnie przebywa w Anglii i stamtąd przyleci do Polski. W Częstochowie będzie 22 listopada i wtedy porozmawiamy o ewentualnym kontrakcie - mówi Marian Maślanka. Częstochowski klub ma jednak więcej zagranicznych kandydatów. W grę wchodzą zawodnicy z Wielkiej Brytanii, Szwecji i Danii. Włókniarz wciąż nie ma sponsora strategicznego, choć trwają rozmowy z firmą Złomrex. Niezależnie od finału rozmów, trudno spodziewać się we Włókniarzu fajerwerków i spektakularnych transferów, a oblicze zespołu poznamy najprawdopodobniej pod koniec tego roku. Bartłomiej M. Romanek, Częstochowa