- Ekstraliga zwróciła się do nas z pismem, aby w tym sezonie jeździć na starych tłumikach. Decyzję, na jakich tłumikach będą odbywały się wszystkie rozgrywki w naszym kraju podejmie w piątek prezydium zarządu głównego PZM. Jest możliwe, że wprowadzenie nowych tłumików zostanie przesunięte o rok - poinformował przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego Piotr Szymański. Według regulaminów rozgrywek przyjętych na ten rok, w zawodach żużlowych powinny obowiązywać nowe tłumiki, ograniczające hałas, ale jednocześnie zmniejszające moc silników. - To nie PZM zadecydował o wprowadzeniu nowych tłumików, ale Międzynarodowa Federacja Motocyklowa (FIM), która realizuje program obniżania głośności na stadionach - podkreślił Szymański. Opinia zawodników, trenerów i działaczy jest jednoznaczna. Wszyscy krytykują nowe rozwiązania. - Nie ma wątpliwości, że silniki przy nowych tłumikach zdecydowanie mocniej się grzeją. A spójrzmy za okno - są teraz dosyć niskie temperatury. Trudno przewidzieć, co się będzie działo latem w pełni sezonu. Jeśli silniki będą się przegrzewać, będzie częściej dochodziło do defektów, a co za tym idzie może wypaczać wyniki spotkań. Przy nowych tłumikach trzeba zastosować inne przełożenia. Gaz wylotowy pozostaje w środku, przez co motocykle są słabsze. Pamiętajmy, że koszty eksploatacji sprzętu w stu procentach ponoszą zawodnicy - powiedział dyrektor sportowy Unii Leszno Sławomir Kryjom. Trener Polonii Bydgoszcz Jacek Woźniak podkreślił, że klub niecierpliwie czeka na stanowisko PZM. - Stoimy po stronie zawodników, którzy są przeciwni nowym tłumikom. Wskazują, że przy stosowaniu tych rozwiązań motocykle są słabsze, a silniki ulegają awariom. Woźniak zwrócił uwagę, że znacznie większy hałas powodują samoloty, czy 30-40 motocykli w czasie zawodów motocrossowych. Trener Unibaksu Toruń Jan Ząbik jest jak najgorszego zdania o nowych tłumikach. Jak mówi, motocykle są wolniejsze i psują się. - Nowe tłumiki nawet w warunkach zimowych bardzo się nagrzewają, dochodzi do topienia się silikonowych uszczelek, a nawet uszkodzeń silników. Przede wszystkim, jeśli już trzeba było podejmować taką decyzję, to powinniśmy mieć czas na dłuższe testy - powiedział Ząbik. Dodał jednak, że "jeśli PZM stwierdzi konieczność stosowania nowych tłumików, to będziemy musieli się podporządkować". Nowe tłumiki testowali zawodnicy Falubazu Zielona Góra podczas pobytu w chorwackim Gorican. - Jeździli tam przy temperaturze zero, minus dwa stopnie i te tłumiki już się grzały, więc co będzie w sezonie? To drogi sprzęt, a przecież za niego i naprawy zawodnicy płacą z własnej kieszeni. Swój sprzeciw wyrazili też żużlowcy z samej czołówki światowej: Hans Andersen, Nicky Pedersen, Jason Crump. Ktoś powinien dobrze się nad tym zastanowić - powiedział trener mistrzów kraju Piotr Żyto. W podobnym tonie wypowiada się też były zawodnik Falubazu, obecnie trener juniorów Andrzej Huszcza. - Takie nowości należy uzgodnić dużo wcześniej, a nie tuż przed rozpoczęciem ligi, kiedy zawodnicy powinni się skupić na przygotowaniach. Prezes Stali Gorzów Władysław Komarnicki uważa, że trzeba dopracować zasady wprowadzenia nowych tłumików. - W 2011 roku nie mówię nie. Ale w 2010, skoro w Grand Prix można jeździć na starych, to w lidze też tak powinno być. Mam nadzieję, że zwycięży rozsądek i żużlowcy będą mogli w tym sezonie korzystać ze starych tłumików - powiedział. Żużlowcy Betardu WTS Wrocław z powodu złej pogody nie mieli jeszcze szansy na przetestowanie kontrowersyjnych tłumików. Z nowym sprzętem zapoznają się dopiero w słoweńskiej miejscowości Krsko, do której drużyna wyjechała we wtorek. Trener Marek Cieślak przyznał, że nowe tłumiki będzie można ocenić dopiero po 2-3 jazdach treningowych. - Opinie zawodników z innych klubów, którzy już z nich korzystali, są jednak bardzo złe. - Widziałem już te tłumiki i moim zdaniem są źle skonstruowane, ponieważ zablokowany jest wydech, spaliny nie mają ujścia i dlatego się przegrzewają. Tłumików nie można jednak modernizować, a jedynie przykręcić, bo mają homologację - dodał Cieślak. Pytany o możliwość startów z innymi tłumikami podkreślił, że w myśl nowych przepisów nie można brać udziału w zawodach używając starego sprzętu, ponieważ sędzia nie dopuści zawodnika do startu. - Trzeba będzie używać nowych tłumików, a ewentualną decyzję o ich zmianie może podjąć jedynie Polski Związek Motorowy. Tegoroczne rozgrywki ligowe rozpoczną się 5 kwietnia.