Mieszkańcy Gorzowa kochają żużel i wiemy to nie od dziś. Nie bez powodu to jedyne miasto w Polsce, gdzie można podziwiać aż dwa pomniki zasłużonych zawodników nie tylko dla lokalnej społeczności, ale i całego kraju. Rozpoczęło się rzecz jasna od monumentu Edwarda Jancarza, do którego w 2019 roku dołączył kolejny z legendarnych reprezentantów Stali - Edmund Migoś. Jedyna kobieta wśród mężczyzn Kilka dni temu klub postanowił pójść o krok dalej i wraz ze wsparciem filmy Neolit uhonorował Helenę Budzan-Wolską, odsłaniając pomnik nagrobkowy. Urodzona w 1910 roku zawodniczka była jedyną kobietą jeżdżącą z mężczyznami w pierwszych powojennych zawodach w Gorzowie. Na tym nie zakończyła się jej przygoda z czarnym sportem. - Rok później wystartowała w zawodach z młodszą od siebie o 21 lat Barbarą Ejsmond. Panie na torze jednak się nie spotkały. Helena rywalizowała bowiem w klasie 250 ccm, Ejsmond w klasie 350 ccm. W swojej żużlowej karierze Budzan-Wolska ścigała się również z Alfredem Smoczykiem - czytamy na stronie klubowej. W uroczystym wydarzeniu pojawili się nie tylko przedstawiciele zarządu. Grób zasłużonej zawodniczki odwiedzili także jej najbliżsi, kapelan oraz obecny trener brązowych medalistów drużynowych mistrzostw Polski - Stanisław Chomski.