To próba reaktywacji mistrzostw świata w tej konkurencji, których ostatnia edycja odbyła się 20 lat temu. Na razie będą to zawody nieoficjalne, ale organizatorzy liczą na to, że w przyszłości impreza powróci pod egidę Międzynarodowej Federacji Motocyklowej. W Toruniu wystąpi światowa czołówka. Udział potwierdziło już sześć reprezentacji - Australia, Czechy, Dania, Polska, Rosja i Szwecja. Rozmowy są prowadzone jeszcze ze Stanami Zjednoczonymi. Ekipy złożone będą z dwóch żużlowców w podstawowym składzie oraz jednego rezerwowego. Polskę na pewno będzie reprezentować Gollob. "Nie wybieram sobie partnera. Nie mi zatem oceniać, z kim pojechać. Na pewno powinien być to żużlowiec w najlepszej dyspozycji. Oczywiście Jarek (Hampel - przyp. red) prezentuje się teraz bardzo dobrze, ale poczekajmy na to, co pokaże Krzysztof Kasprzak. Nie można zapomnieć też o Adrianie Miedzińskim, który jest z Torunia i świetnie zna ten tor" - powiedział Gollob. Po raz pierwszy w historii najlepsze żużlowe duety rywalizowały w międzynarodowych zawodach w 1968 roku w niemieckim Kempten. Wówczas najlepsi okazali się reprezentanci Szwecji. Impreza nie miała wówczas jeszcze rangi mistrzowskiej, zyskała ją w 1970 roku. Rok później jedyny złoty medal wywalczyli Polacy - Jerzy Szczakiel i Andrzej Wyglenda. Po raz ostatni odbyły się w 1993 roku w duńskim Vojens. Wtedy znowu triumfowali Szwedzi. "Spróbujemy teraz powtórzyć ten sukces" - zapowiedział wicemistrz świata z 2011 roku Andreas Jonsson. "Szkoda, że wraz z pojawieniem się Grand Prix odeszło się od tej formy rywalizacji. Cieszę się, że teraz znowu nastąpił powrót do tego typu imprezy. Cały świat się tym interesował i myślę, że teraz będzie podobnie" - dodał Gollob. Ambitnie do rywalizacji podchodzi brązowy medalista mistrzostw świata 2009 Rosjanin Emil Sajfutdinow. "Będziemy mistrzami świata" - powiedział z pewnością siebie w głosie. Innowacją zawodów będzie sposób punktowania. Zwycięzca biegu zainkasuje cztery punkty, drugi na mecie - 3, a trzeci - 2. W biegach nie będzie remisów. Najlepszy zespół po fazie zasadniczej turnieju - po 21 wyścigach - uzyska bezpośredni awans do wielkiego finału. Ekipy z drugiej i trzeciej pozycji stoczą między sobą baraż o udział w wyścigu o złoto. W 23. biegu wyłoniony zostanie triumfator. Łączna pula nagród turnieju wynosi 80 tysięcy euro. Zwycięska para otrzyma 20 tysięcy euro do podziału. Motoarena w Toruniu może pomieścić 15 tys. osób. Bilety będą w sprzedaży od środy. Najtańsze - ulgowe, będzie można dostać już za 35 zł. Najdroższe na trybunę główną za 250 zł. Transmisję z zawodów w 54 krajach przeprowadzi stacja Eurosport.