Serenius podczas mistrzostw Szwecji w Eskilstunie wygrał wszystkie swoje biegi i jak podkreśliły media "wskazał młodym ich miejsce". "Zamierzam ścigać się tak długo aż zostanę pokonany i to zdecydowanie. Nie zamierzam też w najbliższych latach przechodzić na emeryturę" - powiedział motocyklista, który z zawodu jest strażakiem. Serenius dwa razy, w 1995 i 2002 roku, zdobył tytuł indywidualnego mistrza świata. W dorobku ma też trzy złote medale zdobyte w rywalizacji drużynowej w latach 1985, 1995 i 2002. W dniach 31 marca-1 kwietnia wystąpi po raz 33. w finale mistrzostw świata, w Uppsali. Przed czterema laty razem z legendarnym żużlowcem, byłym pięciokrotnym mistrzem świata, 78-letnim Ove Fundinem, przejechał trasę o długości 17 tysięcy kilometrów z Korei Południowej do Szwecji. W 2008 roku nakręcono o nim pełnometrażowy film dokumentalny pod tytułem "Icy Riders". Pokazano przygotowania przed zawodami na Syberii Rosjanek, które dla Szweda specjalnie chodzą do fryzjera i zamawiają u krawców stroje. "W Rosji faktycznie jestem popularny, lecz ten sport budzi w tym kraju prawdziwe szaleństwo. Obliczyłem, że startowałem tam aż 85 razy" - powiedział Serenius.