Mecz mógł się podobać licznie przybyłej publiczności. Dużo było walki na dystansie, w kilku przypadkach losy wyścigu rozstrzygały się na ostatnich metrach. Na przykład po pierwszym biegu sędzia musiał dłuższą chwilę się zastanawiać czy dwa punkty wywalczył Fredrik Lindgren czy jednak Leon Madsen. Do nietypowej sytuacji doszło w dziewiątym wyścigu. Sędzia nie zauważył, że taśma poszła nierówno w górę i nie przerwał wyścigu. Z tego powodu utrudniony start miał Rune Holta, ktory wystartował z Madsenem (został wprowadzony jako rezerwa za Karola Barana). Po dotarciu do mety zawodnicy z Częstochowy zaczęli gorąco protestować (przegrali 2:4). Po dłuższej chwili przerwy sędzia zarządził powtórkę biegu. Tym razem drużyny podzieliły się punktami (3:3). Przed biegami nominowanymi było 45:33. Już pierwszy z nich przesądził, że rybniczanie wygrali za trzy punkty. Zwyciężył co prawda Sebastian Ułamek, ale za jego plecami byli Lindgren i Kacper Woryna. W ostatnim wyścigu częstochowianie "na pocieszenie" wygrali 5:1. - W żużlu o wyniku decyduje postawa całej drużyny - powiedział po meczu trener Włókniarza Lech Kędziora. Miał na myśli przede wszystkim słabą postawę Mateja Żagara, który - jak się wyraził - od dłuższego czasu nie robi tego, czego od niego wymagają. ROW w tym meczu musiał sobie radzić bez Damiana Balińskiego. We wtorek żużlowiec miał wypadek w meczu szwedzkiej ligi pomiędzy jego Piraterną i Rospiggarną. Został przewieziony karetką do szpitala, gdzie lekarze stwierdzili złamanie lewego ramienia. ROW Rybnik - Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa 49:41 ROW Rybnik: Grigorij Łaguta 11 (3,2,3,3,0), Fredrik Lindgren 10 (2,3,1,2,2), Max Fricke 10 (2,2,2,3,1), Kacper Woryna 7 (3,1,2,1), Tomasz Musielak 6 (3,1,1,1), Rafał Szombierski 4 (0,2,2,0,-), Robert Chmiel 1 (1,0,0). Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa: Rune Holta 11 (1,3,0,1,3,3), Leon Madsen 11 (1,3,1,3,1,2), Sebastian Ułamek 10 (3,0,2,2,3), Matej Zagar 5 (1,1,3,0), Michał Gruchalski 2 (0,2,0), Oskar Polis 2 (2,0,0), Karol Baran 0 (0,0,-,-). Najlepszy czas dnia - 67,13 s - uzyskał Grigorij Łaguta w 8. wyścigu. Sędzia: Krzysztof Meyza (Wtelno). Widzów ok. 10 000.