Rywalami Polaków, którzy bronią trofeum, będą zespoły Danii, Rosji i Czech. Do finału, który odbędzie się 31 lipca w duńskim Vojens, zakwalifikuje się bezpośrednio tylko zwycięzca. Drugi i trzeci zespół będą szukać swej szansy w turnieju barażowym, 29 lipca również w Vojens. W opinii komentatorów faworytami gorzowskiego półfinału są Polacy. Tym bardziej, że potencjalnie najgroźniejsi Duńczycy wystąpią bez trzykrotnego mistrza świata Nickiego Pedersena, który doznał kontuzji podczas meczu ligowego w Bydgoszczy. Duńczycy nie kryją, że faworytami turnieju są Polacy. "Mają bardzo silny zespół. Ostatnio są w doskonałej formie, o czym świadczą dwie czołowe lokaty Hampela i Golloba w klasyfikacji Grand Prix. W Gorzowie wygrać z nimi będzie bardzo trudno. Liczę na baraż. Za to w finale w Vojens, o ile awansujemy, my będzie w lepszej sytuacji z racji własnego toru" - uważa Hans Andersen. Trener Marek Cieślak wystawi do walki: Jarosława Hampela, Janusza Kołodzieja (obaj Unia Leszno), Rune Holtę (Włókniarz Częstochowa), Tomasza Golloba (Stal Caelum Gorzów) i Adriana Miedzińskiego (Unibax Toruń). W drugim turnieju półfinałowym, zaplanowanym na poniedziałek w angielskim King's Lynn, będą walczyć żużlowcy Australii, Szwecji, Wielkiej Brytanii oraz Finlandii.