Klub z południowej Wielkopolski w poniedziałek poinformował o swojej trudnej decyzji. W specjalnie wydanym oświadczeniu władze wicemistrza pierwszej ligi przyznały, że powodem wycofania zespołu jest duże, bo sięgające ok. 900 tysięcy złotych zadłużenie wobec zawodników. Ostrovia w 2016 roku nie weźmie udziału w żadnych rozgrywkach ligowych. Ostrowianie w minionym sezonie zajęli drugiej miejsce w pierwszej lidze i byli nawet bliscy awansu do elity. W finale pierwszej ligi nieznacznie okazali się gorsi od Lokomotivu Daugavpils, a potem dwukrotnie przegrali ze Stalą Rzeszów w barażach. To jednak nie Łotysze, ale ŻKS ROW Rybnik (półfinalista rozgrywek) wystartuje w przyszłym roku w gronie ośmiu najlepszych polskich zespołów, bowiem spełnił warunki stawiane przez Speedway Ekstraligę. Co ciekawe, ligowy żużel i to na najwyższym poziomie wcale nie musi zniknąć z Ostrowa Wielkopolskiego. Niewykluczone, że z gościnności stadionu Ostrovii skorzysta Betard Sparta Wrocław, który szuka zastępczego obiektu na kolejny sezon. Stadion Olimpijski jest bowiem modernizowany, a jego przebudowa potrwa jeszcze w przyszłym roku. O tym, kto zajmie miejsce ostrowian na zapleczu ekstraligi zadecyduje Główna Komisja Sportu Żużlowego PZM. Pierwszym w kolejności kandydatem jest Polonia Piła, która przegrała baraże o miejsce w pierwszej lidze ze Startem Gniezno.