Na posiedzeniu w dniu 13 czerwca 2007 roku padł wniosek o przygotowanie trybu i zasad przyznawania dzikich kart na starty w Speedway Ekstralidze, który zyskał akceptację i Zarząd został zobligowany do przygotowania założeń regulaminowych tego rozwiązania. Zgodnie z umową o przekazaniu rozgrywek przyznawanie "dzikich kart" musi być uzgodnione z Polskim Związkiem Motorowym i zgodnie z zaleceniem Ministerstwa Sportu musi znaleźć się w regulaminie DMP. Z problematyką dzikich kart wiąże się także ustalenie zasad spadków i awansów do Speedway Ekstraligi, które także muszą być uzgodnione ze związkiem. To jest logiczne, gdyż ewentualne powiększenie Speedway Ekstraligi wpływa na strukturę całego polskiego sportu żużlowego - mówi prezes Ryszard Kowalski. Zarząd nie był inicjatorem wniosku w sprawie dzikich kart, nie złożyła go także Polonia Bydgoszcz. Stanowczo dementuję takie informacje podawane przez niektóre media - mówi prezes. - Moim osobistym zdaniem potencjał polskiego żużla: sportowy i finansowy jest w chwili obecnej taki, że osiem zespołów w lidze to optymalna liczba. Zdanie to prezentuję od początku mojej działalności w spółce i go nie zmieniłem - dodaje. "Dzikie karty" nie są nową sprawą, gdyż zostały wpisane do umowy spółki na samym początku jej powstania, już w czerwcu 2006 roku. Ponadto istnieją także w zapisach umowy pomiędzy PZM i Spółką. W chwili obecnej rozpoczną się prace nad założeniami regulaminowymi. Wyniki zostaną zaprezentowane Wspólnikom w ciągu kilku tygodni. Nie jest przesądzone czy rozwiązanie jest możliwe do wprowadzenia już w roku 2008. Struktura spółki prawa handlowego jest taka, że prezes nie głosuje na Zgromadzeniach Wspólników, gdzie zapadają decyzje. Zarząd proponuje projekty uchwał, a głosują wyłącznie Wspólnicy - podkreśla prezes Speedway Ekstraligi. - Moim obowiązkiem jest wykonanie wniosku Wspólników. Przygotuję zatem projekt, który będzie przynosił spółce korzyści finansowe. Kiedy on wejdzie w życie trudno dzisiaj powiedzieć - kończy.