"Mam zamiar w sobotę świętować wywalczenie kolejnego tytułu i na ostatni turniej w Lonigo jechać już na luzie" - powiedział Szwed. Dużym bodźcem dla Szweda jest premia w wysokości miliona dolarów za zdobycie szóstego tytułu mistrza świata, którą ufundowała jedna z amerykańskich firm motoryzacyjnych. "To są moje wewnętrzne umowy ze sponsorami i nie zawsze muszą być oficjalnie podawane. Ja walczę dla sportu, a dopiero potem dla pieniędzy płynących z uprawiania żużla. Wiadomości o specjalnej premii od jednego ze sponsorów za tytuł mistrzowski nie potwierdzam ani nie dementuję" - stwierdził stranieri Unii Tarnów w wywiadzie dla jednej ze szwedzkich gazet.