Ponad pięć tysięcy kibiców obejrzało w Gnieźnie ciekawe zawody, w których wystąpiło m.in. sześciu uczestników cyklu Grand Prix. Turniej rozegrany został w nowej formule - czwórmeczu. Triumfowała drużyna Siemomysła, w której prym wiedli Janowski i Doyle. Najlepsi zawodnicy wystąpili później w części indywidualnej. Pierwszy z półfinałów wygrał Doyle przed Janowskim, a w drugim zwyciężył Rosjanin Artiom Łaguta, a drugi był Nicki Pedersen. W wielkim finale Duńczyk wygrał start, ale Janowski wyprzedził go na drugim wirażu i pewnie jako pierwszy minął linię mety. Zwycięzca oprócz szarfy i nagrody finansowej otrzymał królewską koronę, płaszcz i okolicznościowy miecz.