W finale pokonał Australijczyka Chrisa Holdera i Brytyjczyka Taia Woffindena. Bartosz Zmarzlik i Piotr Pawlicki odpadli po zasadniczej części zawodów. To drugie zwycięstwo Janowskiego w karierze. W ubiegłym roku triumfował w GP Łotwy w Daugavpils. Dzięki dobremu występowi awansował na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej, ale traci zaledwie trzy punkty do prowadzących Woffindena i Holdera oraz dwa do Amerykanina Grega Hancocka. W zasadniczej fazie zawodów Janowski jeździł w kratkę - wygrał dwa wyścigi, ale dwa razy był trzeci, a raz drugi. W półfinale był jednak bezkonkurencyjny, pewnie pokonując Woffindena, Słoweńca Mateja Zagara i Szweda Andreasa Jonssona. Wielką klasę Polak pokazał w finale, w którym za rywali miał trzech mistrzów świata - broniącego tytułu Woffindena, Holdera i Duńczyka Nickiego Pedersena. Za spowodowanie upadku rywala z wyścigu został wykluczony Pedersen, a w powtórce Janowski stoczył pasjonującą walkę z Holderem. Obaj kilkakrotnie zmieniali się na prowadzeniu, ale to Polak jako pierwszy minął linię mety. Pozostali Polacy wygrali po jednym wyścigu, ale to okazało się za mało, by awansować do półfinałów. W klasyfikacji generalnej Zmarzlik jest ósmy, a Pawlicki 14. Kolejny turniej GP odbędzie się 25 czerwca w Pradze.