"Mój defekt przypłaciliśmy 2 punktami, ale na szczęście nie tak ważnymi dla losów meczu. Problemy wynikły po prostu z przegrzania łańcucha, on musiał spaść... Mi pozostaje jeszcze ciężej popracować nad sprzętem, zależy mi na rehabilitacji" - wyjaśnił junior "Jaskółek". Nieco więcej powodów do zadowolenia miał Grzegorz Rempała, który w niedzielę uzbierał 8 "oczek". "Wygrana z tak mocnym zespołem jak częstochowski może tylko zadowalać. Tor był przygotowany precyzyjnie, gorąca atmosfera na stadionie - jeździmy z meczu na mecz lepiej, ale ciężko jeszcze prorokować czy wygramy sezon zasadniczy. Teraz trzeba pojechać na północ i wygrać z Polonią" - deklaruje jeden z czterech znanych żużlowych braci. Michał Kita, Tarnów <A href="http://nazywo.interia.pl/zuzel">Zobacz wyniki i zdobywców punktów w ostatnich spotkaniach żużlowej ekstraligi</a>