"Jestem w dobrej formie i odpowiednio przygotowany sprzętowo. Myślę, że gdyby obdarzono mnie zaufaniem to spłaciłbym je swoimi wynikami na torze. Występy w Grand Prix to moje marzenie i myślę, że dorosłem już w karierze do tego etapu aby tam występować. Sądzę, że byłbym w stanie pokazywać się z dobrej strony i na pewno nie przyniósłbym wstydu polskim kibicom" - stwierdził junior Unii Leszno. Ostatnie trzy karty mają być przydzielone przez BSI do końca bieżącego miesiąca. Głównym kontrkandydatem Kasprzaka do startów w cyklu najlepszych jest mistrz Polski, Janusz Kołodziej.