- Rozmawialiśmy z wieloma osobami na temat objęcia funkcji trenera. Zawsze jednak przekonani byliśmy, że chcemy współpracować z osobami, które związane są z Zieloną Górą. Główne nasze starania kierowane były w stronę Aleksandra Janasa, a ostatnio także Andrzeja Huszczy, który na prezentacji ogłosił koniec kariery. Chcemy wykorzystać ich doświadczenie, żebyśmy razem szli do przodu - powiedział prezes ZKŻ Kronopol Robert Dowhan. - Bardzo się cieszymy, że będziemy razem pracować. Przed trzydziestu laty razem zaczynaliśmy przygodę z żużlem, razem zdawaliśmy egzamin na licencję. Nasze życiowe drogi potoczyły się różnie, ale dziś znów się spotykamy i mamy wspólny cel do zrealizowania. Uważam, że nasz zespół stać na wygrywanie z każdą drużyną. Wierzę, że osiągniemy dobry wynik - przyznał Janas, który w 2006 roku wprowadził ZKŻ do ekstraligi. Andrzej Huszcza, legenda nie tylko zielonogórskiego speedwaya, rozpoczyna nowy rozdział w swoim życiu. Popularny "Tomek" przygotowuje się do nowej roli biorąc udział w kursie trenerskim. Chce jak najlepiej przekazać swoją wiedzę i doświadczenie młodym zawodnikom. Jest zadowolony, że po zakończeniu startów będzie mógł nadal zajmować się żużlem. - Trudno nagle się oderwać od tego wszystkiego i po prostu odejść. Cieszę się więc, że mam możliwość, żeby dalej być przy klubie i wśród zawodników. Będę chciał przekazać młodym jeźdźcom moje doświadczenie, jeśli oni będą chcieli słuchać. Chciałbym, żeby moja kariera trenerska była równie udana jak zawodnicza, może nie tak długa, ale z sukcesami - powiedział Huszcza. Zielonogórscy żużlowcy na początku lutego wyjadą na obóz treningowy do Świeradowa Zdroju. Od grudnia pod okiem Zygfryda Łojko, który co roku dba o przygotowania, szlifują formę fizyczną podczas zajęć w sali, siłowni i na basenie. Justyna Niećkowiak