Tajemnicą nie jest, że długie negocjacje spowodowane były wysokimi żądaniami zawodnika. Z nieoficjalnych informacji wynika iż w wypadku zdobywania powyżej 12 punktów zawodnik zarabiał będzie w Grudziądzu powyżej 20.000 złotych za mecz. - Nie interesują mnie sprawy finansowe. To sprawa zarządu. Ja się cieszę z obecności tak klasowego zawodnika i mam nadzieję, że często będę miał go do dyspozycji. Z Hamillem w składzie zdecydowanie rosną nasze szanse na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce - twierdzi trener zespołu Andrzej Maroszek. Zakontraktowanie Amerykanina to niewątpliwy sukces ekipy kierującej grudziądzkim żużlem. Oby się jednak nie okazało, że niedługo zacznie brakować funduszy na uposażenia dla innych zawodników. Wszak Hamill niejednokrotnie w historii swoich występów w Polsce pokazał, że oprócz doskonałej jazdy, potrafi równie dobrze liczyć pieniądze a nawet w skrajnych wypadkach zagrozić strajkiem.