Żużlowcy nie będą ścigać się w przyszłym miesiącu w Polsce i Niemczech, co oznacza, że pierwszymi zawodami w kalendarzu w tym momencie jest GP w Pradze 13 czerwca. Ale rywalizacja w Czechach też stoi pod znakiem zapytania. "Trwają negocjacje, a ostateczna decyzja zostanie podjęta zapewne do końca kwietnia. Czekamy także na oświadczenie naszego rządu. To ważne, bo teoretycznie zawody można zorganizować w późniejszym terminie" - poinformował dyrektor sportowy wyścigu w Pradze Pavel Ondrasik. Tegoroczny cykl miał się składać z 10 turniejów, m.in. w Warszawie, Wrocławiu (1 sierpnia) i Toruniu (3 października). Tytułu mistrza świata bronić będzie Bartosz Zmarzlik. giel/ co/