Gollob zgodnie z przysługującym mu prawem odmówił składania zeznań przed sądem. "Nie mam zamiaru płacenia Bajerskiemu i zamierzam wszelkimi możliwościami dochodzić przed sądem prawdy. Uważam, że cała sprawa jest grubo przesadzona" - stwierdził najlepszy polski zawodnik. Kolejna rozprawę wyznaczył sąd na 17 marca.